przez Gość » Pt, 18 lut 2011, 21:29
Po pierwsze - ja się nie muszę nikomu chwalić, czy jestem wierzący w X, Y, czy może w nic. Wychodzę z założenia, że wiara jest prywatną kwestią każdej osoby. Jeśli będę chciał założyć kościół - wypada, żeby był w nim więcej niż jeden wyznawca, co niekoniecznie musi być łatwe, a nawet niemożliwe. Ale dziękuję za przypomnienie, że mogę.
Po drugie - jeśli rozpatrujemy zasady postępowania pod kątem "trendy" czy "nie-trendy" to wydaje mi się, iż się nie rozumiemy. Celowo, lub przypadkiem. To, że jeden czy drugi kościół ma zasady nie zmienione od 1000 lat wcale nie oznacza, iż te zasady są dobre.