I tak korzystałaby głównie ludność Piastowa (dojazd do Tesco lub do WKD). Często widzę na przystanku na Orzeszkowej ludzi z zakupami z Tesco, to dziś największe centrum handlowe w mieście, w dodatku płacące pewnie niemały podatek od nieruchomości do naszego budżetu. Czemu zakupowicze muszą przejść cały przystanek do Orzeszkowej? Dla mnie to zupełnie nielogiczne. Do WKD też trochę ludzi dochodzi.
Przystanek powrotny można zrobić na parkingu przy Tesco (to już Piastów) lub na wewnętrznej drodze przy Lotosie (czasami 717 omijał korek w ten właśnie sposób).
Nawet jeżeli Aleje są drogą wojewódzką, to ktoś musi wyjść z inicjatywą.
Jeżeli Mieszkańcy Malich zaczną korzystać z przystanku (co widać po liczbie wsiadających rano) to można wtedy ponegocjować z Pruszkowem na temat jakiejś ich niewielkiej partycypacji w utrzymaniu linii). A i tak uważam, że największa korzyść jest dla mieszkańców Piastowa i to nasz UM powinien sprawę rozruszać. Mówienie, że może kiedyś aleje się przebudują i może wtedy się zrobi przystanek, jak to sugerował pan Brzeziński, to jakaś fantastyka.