Myślę, że bardzo mało wiesz na temat zmian w polepszeniu warunków życia zwykłego Piastowianina, jak wiele osób ma obecnie wodę i kanalizację. Tego nie widać , to nie jest jakiś wyśniony basen, dyskoteka czy rondo, to jest pralka, zmywarka czy rzecz wydaje się naormalna po prostu wc w mieszkaniu.

Tylko że to minimum samo się nie robiło. Jak p. Brzeziński zaczynał rządy to zaczynał od zera. Co miał zrobić w pierwszej kolejności jeśli nie podstawowe rzeczy jak kanalizacja czy wodociąg? Od basenu? Deptaka? Skateparku?

Drogi - tak, woda - tak, kanalizacja - tak, szkoły i boiska - tak. Ale też poprzedni burmistrz powinien skupować działki (wydatek duży i jednorazowy, a korzyść na wieki) i ograniczyć zabudowę za pomocą PZP. Czy Grodzisk zrobił źle, że ma deptak, basen i inne fajne rzeczy, chociaż niektóre ulice jeszcze toną w błocie? Czy źle, że kupili wielki park, który będzie dla mieszkańców? Drogi i tak zrobią, trochę później. A dzieci podziękują rodzicom, że się trochę dłużej męczyli, dzięki czemu przyjdzie im żyć kiedyś w ładnej, zielonej gminie.

Pensja burmistrza jest podobna do sąsiadów i niczym nie szokuje. Istotnie mniej będzie zarabiać tylko burmistrzyni Podkowy. Strasznie płaskie te wynagrodzenia - np. wójt niewielkich Michałowic i prezydent Pruszkowa zarobią podobne pieniądze. A najwięcej, wg danych WPR, z okolicznych burmistrzów, prezydentów, wójtów i starostów dostanie - a jakże - lokalna gwiazda PO starościna Smolińska, chociaż dochody i zadania powiatu są znacznie mniejsze niż dochody i zadania miasta Pruszków. Ta to wstydu nie ma.

Ja tak się zastanawiam, czym głównie ludzie się kierują ubiegając się o najwyższe funkcje, stanowiska? Czy m.in. np tak duże pieniądze są ekwiwalentne do ich pracy?

O zarobkach decydują poszczególne rady, więc trudno tu mówić, że Smolińska "wstydu nie ma"...

Moim zdaniem im wyzsze zarobki tym mniejsza szansa ze ktos zarzadzajacy gmina skusi sie na "dodatkowy zarobek" np za ustawianie przetargow czy inne machloje.
Dla przecietnego Kowalskiego pensja naszego burmistrza to majatek. Tylko przecietny Kowalski nie ma pojecia o tym ze burmistrz nie pracuje pom-pt 8-16. Dodajmy do tego ogromna odpowiedzialnosc (polityczna, karna, moralna) jaka jest obarczony taki ktos. To naprawde nie jest lekka praca za duza kase. To ciezka harowa, za ktora nikt nie dziekuje, za to zawsze cos sie komus nie podoba.

Tu masz rację. To nie jest łatwa praca i dodatkowo duża odpowiedzialność. Myślę, że za podobne lub lepsze pieniądze można znaleźć spokojniejsza prace, zwłaszcza z doświadczenie w zarządzaniu przedsiębiorstwem. Tak więc ja też nie rozumiem co skłoniło Kubickiego aby startować na burmistrza. Albo chłop poczuł powołanie albo lubi wyzwania, bo nie sądzę aby skusił się na kasę.

Z tego co pisano już na tym forum i z oferty dostępnej w internetowej bazie osób poszukujących pracy wynika, że p.Kubicki ubiegając sie o fotel burmistrza był bezrobotny i to przede wszystkim decydowało, a nie jakies gienkowe frazesy o nagłym przyplywie szlachetnej troski o dobro wspólne mieszkanców Piastowa, zagrożone - jak powszechnie wiadomo - "wiecznymi" rządami p.Brzezińskiego. Gienku, kolejny raz mącisz ludziom w głowach, jeszcze raz dobra rada - upewnij się, zanim napiszesz, bo w przeciwnym razie stanie się standardem, że nabierasz ludzi świadomie co zawsze jest nieuczciwe i niegodne A z innej beczki - wybory na burmistrza w Piastowie wygrali D.Tusk i J.Kaczyński, a nie M.Kubicki, K.Smolaga i M.Ziółek, czyż nie? Razem byli za słabi, no to sie dogadali, a mieszkańcy naszego miasta nigdy nie poznają warunków trójporozumienia: Kubicki-Ziółek-Smolaga (PO-PiSI-PiSII) bo po co, swoje zrobili głosując, a reszta nie powinna ich obchodzić. Taka jest polska/piastowska demokracja

Jak byś przeczytał dokładnie to co napisałem to byś zrozumiał , że były to dywagacje (rozważania) a nie mieszanie w głowach.
Po drugie jak sam dobrze wiesz, podjął się startu na burmistrza ( z sobie wiadomych powodów) więc nie podejmował żadnej pracy do momentu wyjaśnienia kwestii, kto będzie burmistrzem. Dla mnie jest to uczciwe postawienie sprawy, oczywiście dla Ciebie nie musi. Jak by teraz wyglądał, gdyby musiał zrezygnować po trzech miesiącach z nowej posady bo został burmistrzem. Zachował minimum przyzwoitości zawodowej.
PS
"Światłe" uwagi typu "upewnij się, zanim napiszesz," najpierw zastosuj u siebie a potem proponuj innym.