Dziennie przechodzi tamtędy naprawdę sporo osób. Być może nawet pracownicy UM. Naprawdę nikt nie widzi ? A może sami ślepcy w mieście ? Znudziło mi się wydzwanianie na prawo i lewo, podczas gdy ludzie dookoła mają to, mówiąc najogólniej, w dupie. Zupełnie jak w reklamie. Wszyscy mają ...., mam i ja. Każdy z nas ma.

Wiesz, cos mnie zastanawia. Dlaczego zawsze mi to przeszkadza ?
Inni nie mają dostępu do internetu i maila ? Starzy nowi radni pewnie tego też nie widza, zajęci już ustalaniem kto z kim gdzie i dlaczego.
Sikanie w autobusie - nie przeszkadza. Zle parkowanie - nie przeszkadza. Rozjezdzanie trawnikow - nie przeszkadza. Kompletne olewanie znaków drogowych - nie przeszkadza. Komuś właściwie coś w tym mieście przeszkadza ? (pomijam Sulimo).

A może to ja jestem nieprzystosowany ?

Sulimo może ich mocniej dociskał. Brzeziński już nie lobbuje za światłami, bo się dowiedział, że jest bezpiecznie. A piesi na pasach muszą liczyć, że nic od strony ronda w nich nie wjedzie, bo tam stale coś jeździ.

Ale gdy już wiadomo że starosta się nie zmieni, a władzę w powiecie nadal niestety będzie dzierżyć PO (z niedowierzaniem dowiedziałem się że mój kandydat - p. Osiński wybrał stanowisko przewodniczącego rady w zamian za poparcie p. Smolińskiej... :(:() a władzę w Piastowie może przejmie jej partyjny kolega, to może coś się zmieni. Może postawią światła, może tą kładkę, a może nawet tunel... Żartuję oczywiście ale może burmistrz z PO lepiej się dogada ze starościną z PO. Bo gorzej to na pewno nie będzie.

Tego nie wiadomo gdyż z tego co wiem w minionej kadencji nie było w naszym powiecie burmistrza z PO. Różnica byłaby taka że p. Kubicki nie miałby już żadnego tłumaczenia w stylu że p. Smolińska go nie lubi, czy że PO powiatowe nie stawia na Piastów.

Albo szura, czyli zgromadzenie starszyzny. Podzielić Piastów na małe sąsiedztwa, po kilka ulic czy bloków. Każde sąsiedztwo wybiera przedstawiciela na własnym wiecu, i oni się dalej układają i wybierają szefa.
http://konflikty.wp.pl/gid,10825711,tit ... leria.html