Szanowny PMK,

Nie znam specyfikacji warunków wykonania tego ronda. Co było w niej ujęte a co nie.
Więc trudno mi się wypowadać czy to wina powiatu, czy nie. Jeśli chodzi o kolizje występujące
na rondzie, to już zależy od interpretacji znaków jakie tam się znajdują przez użytkowników ruchu drogowego.
Napewno było by wspaniale gdyby kształt ronda i znaki jednoznacznie określały zachowanie kierowców
na tym rondzie i nie pozwalałyby na różną interpretacje.
Pewnie najlepszym wyjściem byłoby skrzyżowanie bezkolizyjne, bo by zwalniało zupełnie od myślenia kierowców.
To tak jak z tym kirowcą, który jechał zgodnie ze wskazaniami GPS i wjechał do jeziora.

Problem leży w tym, że we wszystkim doszukuje się podtekstów politycznych. Tak jakby wiedza i umiejętności
projektantów czy inżynierów zależały od przynależności politycznej.

Pozdrawiam.
Marek Kubicki

Kosrys, dzięki za odpowiedź. To jeszcze dopytam się o:
"Art. 88. 1. W gminach liczących powyżej 20.000 mieszkańców podziału mandatów pomiędzy listy kandydatów dokonuje się proporcjonalnie do łącznej liczby ważnie oddanych głosów na kandydatów danej listy."
Jeśli mamy następującą sytuację: Na liście jest trzech kandydatów. Kandydat nr 1 z listy otrzymał 2000 głosów, nr 2 - 500 głosów, nr 3 - 1000 głosów. Z rozkładu liczby głosów wynika, że z tej listy do rady dostaje się dwóch kandydatów. Czy radnym zostaje kandydat nr 1 i 2 (decyduje kolejność na liście), czy kandydat nr 1 i 3 (decyduje kolejność wg liczby głosów)?

Panie M. Kubicki, czy prawidłowo Pan wypowiedział się na temat zasad poruszania się na rondzie?
Mam wątpliwości.

obserwator pewnie masz wątpliwości co do zjazdu z ronda samochodu jadącego pasem wewnętrznym
z tego co udało mi się sprawdzić to jadący pasem prawym ma pierwszeństwo i jadący pasem lewym powinien ustąpić mu drogi
jednak potwierdzę to jeszcze w niezależnym źródle
nie ulega jednak wątpliwości, że tak jak napisał Pan Marek wielu kierowców nie stosuje się do znaków pionowych i powodują niebezpieczne sytuacje

Panie Marcinie,
Widzi Pan, Pan interpretuje zachowanie na rondzie po swojemu. Nie zastanawiając się czy to jest logiczne,
czy nie. Dziwi mnie to w Pańskim wykonaniu. Niech Pan dobrze popatrzy na znaki dojeżdzając do ronda ze wszystkich czterech stron. W Paryżu na Placu Zgody jest siedem pasów po okręgu ronda. Jak by się stosowali do Pańskich zaleceń
to ten plac byłby jednym rumowiskiem aut. A tak nie jest.
Samochód zjeżdzający z wewnętrznego pasa (lewego) z reguły samochód na pasie zewnętrznym ma go z prawej strony za sobą z tyłu, ten na prawym wewnętrznym pasie powinien zgodnie o oznakowaniem jechać prosto, a wielu kierowców jedzie dalej po okręgu w lewo i tu dochodzi do kolizji. Samochód z lewego pasa wewnętrznego zjeżdza z ronda, a po ruchu okrężnym ten co zjeżdza z ronda ma pierwszeństwo. Tak czy nie ?
Kierowca zjeżdzający, inna sprawa, powiniem włączyć prawy migacz.
Ja miałem już na tym rondzie taki przypadek, ale czując co się święci stanąłem. Kierowca z prawego opluł mnie, ale kiedy
się zatrzymaliśmy i porozmawialiśmy o istniejącym oznakowaniu, przeprosił i przyznał mi rację.
O.K. Panowie, jak zostanę burmistrzem zrobię kładkę górą na kierunku wiadukt - Al. Wojska Polskiego, a rondo pod nim
będzie z jednym szerokim pasem okrężnym. Będzie wówczas wszystko jasne ?
A jeśli chodzi o pieszych wówczas można zrobić światła, ale jeśli kierowcy byli by bardziej obyci z tego typu rondami
to nie było by problemów.
Jeśli Pan miał takie przykre doświadczenia w Grodzisku, to bardzo współczuję.
Ale jeśli któregoś dnia spadnie na Pana asteroid, to też będzie winna partia, która akurat jest przy władzy.
Polacy są narodem doskonałych lekarzy, kierowców itp. każdy chce mieć rację i każdy uważa, że jest najmądrzejszy,
tylko że wszystkim brakuje rozsądku i uprzejmości. Tego trzeba się uczyć pokoleniami.
Pozdrawiam,
Marek Kubicki

Ja chciałbym tylko przypomnieć, że ten temat jest o wyborach.
Co do ronda na pl. Zgody - przykladowy film tu: http://www.youtube.com/watch?v=K9C6CGADbjU

Powróćmy do wyborów i zależności kandydat - miasto.

Panie Marku jak zbuduje pan kladke nad skrzyzowaniem ulic powiatowych? Wladza burmistrza tam nie siega.
A nawet jesli to czy nie taniej byloby jednak swiatla niz kladke? Czy to nie nadmierne szastanie pieniedzmi podatnikow?

A pytanie z innej beczki. Gdyby udalo sie wam wprowadzic kilku swoich ludzi do RM to czy przewidujecie jakies koalicje? Z NP ktory bedzie mial zapewne najwiecej radnych? A moze z innymi klubami aby stworzyc w Piastowie powazna i merytoryczna opozycje?

PMK: Budowanie koalicji wymagałoby też zgody drugiej strony, więc pewnie trudno dziś PO deklarować takie rzeczy i to jednostronnie.

Panie Marku, kładka nad rondem musiałaby mieć bardzo łagodne nachylenie, nie wyobrażam sobie, żeby setki ludzi wspinały się codziennie po wysokich schodach na najważniejszym przejściu w mieście, zamiast przejść na światłach, w tym starsze panie wracające z targu. Każde światła spowalniają ruch samochodów, ale w centrum miasta jest to konieczne ze względu na duży ruch pieszych. Ale to problem powiatu, gmina może, a raczej powinna naciskać...

Co do ronda: samochód A wjechał na rondo od strony Ursusa i legalnie jedzie prosto do Pruszkowa po zewnętrznym. Pan jedzie z wiaduktu w Wojska Polskiego, jest pan na wewnętrznym pasie ronda i zderza się Pan z samochodem A na wysokości Wojska Polskiego. Łamie Pan w ten sposób art. 22 ust 4 prawa o ruchu drogowym, który mówi, że kierujący pojazdem, zmieniając pas ruchu, jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdowi jadącemu po pasie ruchu, na który zamierza wjechać. Ja nie wymyślam przepisów, tylko powołuję się na istniejące w Polsce. We Francji mogą być inne przepisy.
"po ruchu okrężnym ten co zjeżdza z ronda ma pierwszeństwo" - nie ma takiego przepisu, chyba że kieruje Pan tramwajem.

Grzesiek: przepraszam za off top, ale może będzie mniej stłuczek...

Panie Marcinie,
Wg przytoczonego zdarzenia i przepisu ma Pan rację. Ale nie wszystkie przepisy są logiczne, szczególnie w naszym prawodastwie. W Paryżu na Placu Zgody na dojeżdzie do tego ronda nie ma znaku mówiącego o ruchu okrężnym, więc obowiązuje prawo prawej strony. Tam nawet nie ma pasów. Ja nie miałem na myśli kładki dla pieszych.
Myślałem o wiadukcie drogowym nad rondem. Piesi przechodziliby jak teraz. A rondo pod tym wiadukcie byłoby z jednym pasem okrężnym. Wówczas wszystko byłoby jednoznaczne. Tak ?

Pozdrawiam,
Marek Kubicki

Jeśli chodzi o koalicję w RM po wyborach. Z każdym ugrupowaniem tylko nie z NP.

MK

Pod rządami PO!

A na serio. Czy facet, który nie zna elementarnych przepisów kodeksu drogowego (mało, że nie zna - twierdzi że są inne, niż w rzeczywistości są) powinien zostać burmistrzem?
Czy ktoś, kto nie potrafi zgodnie z przepisami kierować własnym samochodem będzie potrafił zgodnie z przepisami kierować miastem?