Szanowni Państwo,
Miłe grono uczestników forum dyskusyjnego
w temacie wybory samorządowe 2010r.
Przyznam, że z dużym zainteresowaniem śledzę Państwa wypowiedzi od momentu ujawnienia mojej osoby jako kandydata na burmistrza naszego miasta. Szczególnie cenne są Państwa uwagi co do mojej osoby i te dotyczące spraw miasta. Traktuję je jako tzw. ?burzę mózgów? ludzi, którym sprawy miasta leżą na sercu oraz jako świetne wskazówki do korygowania moich przemyśleń w tej tematyce.
Moje dotychczasowe doświadczenie zawodowe, między innymi nauczyło mnie słuchać ludzi, analizować i wyciągać wnioski. Wiem, że nikt nie jest alfą i omegą w każdej dziedzinie. Ale suma doświadczeń i wiedzy daje podstawy do podejmowania optymalnych decyzji.
Każde pokolenie ma swoje potrzeby, które są dla niego priorytetowe. To wszystko przekłada się na nasze oczekiwania w stosunku do otoczenia w którym żyjemy i mieszkamy. Spełnianie tych oczekiwań zależy od nas samych i od naszych reprezentantów, których wybieramy w wyborach.
Funkcję burmistrza traktuję jako służebną na rzecz lokalnej społeczności i miasta, które ma być naszym wspólnym dobrem.
Ale, obok tej roli służebnej jest jeszcze coś innego. To, co powoduje, że nasze projekty są fizycznie realizowane we właściwym czasie, za określone pieniądze z wykorzystaniem odpowiednich zasobów technicznych i materiałowych. Stoją za tym ludzie, który wiedzą co to jest skuteczne zarządzanie. Tu kłaniają się zdolności i umiejętności managerskie. Zarządzanie miastem, niektórzy z Państwa mówicie, że nie ma nic wspólnego z zarządzaniem firmą czy projektami. A ja twierdzę, że ma i to dużo wspólnego. I to nie tylko w zakresie ustawowych i statutowych obowiązków UM i RM, ale przede wszystkim przy realizacji każdego projektu inwestycyjnego i społecznego. Jest to bardzo szeroka sfera skupiająca w sobie umiejętności techniczne, organizatorskie, zagadnienia ekonomiczne, umiejętności negocjacyjne, rozwiązywania konfliktów i motywowania. A nader wszystko jest to umiejętność moderowania i animowania współpracy między ludźmi
i zespołami, nie tylko w obrębie podległych pracowników, ale również wśród zewnętrznych partnerów. Społeczeństwo miasta też jest takim partnerem.
Oczywiście, w tym momencie obecne władze miasta mają nade mną przewagę bo są na bieżąco w sprawach miasta.
Ale czy Państwo aplikując gdziekolwiek wszystko od razu wiecie co się dzieje w nowej pracy i z kim Wam przyjdzie współpracować. Tak, być może będzie to moja nowa praca, pełna nowych wyzwań, a moim HR w tym przypadku będzie społeczność naszego miasta. Mam tą odwagę, ale również i pokorę poddając się osądowi społecznemu, w odróżnieniu od wielu krytykantów działających na zasadzie tzw. ?polskiego piekiełka?. Wy też możecie mieć taką sposobność, tylko trzeba podjąć decyzję. Mam za sobą już 29 lat doświadczeń zawodowych, w tym 25 na stanowiskach kierowniczych gdzie budżety miesięczne wydziałów, działów i firm w których pracowałem, niejednokrotnie przewyższały roczny budżet naszego UM. Były również i liczne zespoły ludzkie, którym organizowałem i koordynowałem pracę, a także egzekwowałem wykonanie planów i zadań. I jakoś przez te lata nikt nie pluł mi w oczy, a ja nie musiałem mówić,
że poda deszcz.
Dla tego też jeśli Państwo macie wolę lepiej poznać moją osobę, aby mieć pewność co do właściwego wyboru, zapraszam na moje spotkania przedwyborcze. Myślę, że pozostali kandydaci uczynią to samo i wówczas świadomie dokonacie wyboru. A dla nas, wszystkich kandydatów, będzie to doskonałe forum dla poznania Waszych potrzeb
i preferencji w funkcjonowaniu naszego miasta.
Szanowni Państwo, pytacie o programy i konkrety, tak jak byście nie wchodzili na stronę UM. To wszystko jest i to grube opracowania wykonane przez specjalistów, już zapłacone z Waszych podatków. Teraz jest najwyższa pora aby to sumiennie realizować wykorzystując wszystkie możliwe drogi do pozyskiwania pieniędzy.
I nie wykluczone, że należy zmienić perspektywę spojrzenia na te programy pod względem organizacyjnym
i motywacji ludzi odpowiedzialnych za je wdrażanie i realizację. A tu kłaniają się zdolności, predyspozycje
i doświadczenie managerskie.
Prześledźcie plany budżetowe od 2008r. i zadania inwestycyjne na kolejne lata i porównajcie z ich wykonaniem
w 2009 i 2010 r. Jeśli wykonanie jest na poziomie 1/3 planów, to coś tu szwankuje, a zadłużenie miasta rośnie. Nie posądzam obecnych władz miasta o brak woli i ambicji w działaniu, ale może rutynowe i koniunkturalne sprawowanie władzy należy zastąpić standardami przedsiębiorczości na miarę obecnych czasów.
Serdecznie pozdrawiam,
Marek Kubicki