Wywiązuje się na miarę możliwości. Nie ma w okolicy miasta w którym byłoby więcej miejsc w przedszkolach niż dzieci.
Całą ta awantura jest o to że miasto chce wywiązywać się lepiej i zapewnic miejsce w przedszkolu większej ilości dzieci niż obecnie.
Przedszkola są ważniejsze niż złobki gdyż rozwijają dzieci społecznie, uczą wieku pożytecznych rzeczy. Złobki zapewniają jedynie opiekę. Dziecko które nie chodziło do żłobka nie różni się niczym od tego które chodziło (może poza tym że to drugie na pewno więcej chorowało). Dziecko które nie chodziło nigdy do przedszkola ma trudniejszy start w szkole z wielu powodów.

To prawda. Ale nie wiem czy wiesz że gdy przyszło co do czego województwo nas wykiwalo i dało dużo mniej środków niż obiecano. Burmistrz musiał wywalczyć środki i udało się to.
Masz rację że wszystkie te rzeczy nie są zasługa tylko burmistrza. Ale pomysł z 6latkami też na pewno nie jest tylko jego pomysłem.
Tak to jest że za dobra robotę odpowiada nie tylko pan Brzeziński. A za kontrowersyjny pomysł tylko on sam. Dobrze cię zrozumiałem?

W najnowszym WPR jest tabelka pokazująca jak to jest w okolicznych gminach z przedszkolami. U nas w obecnym roku nieprzyjętych zostało 35 dzieci co jest drugim wynikiem - tylko maleńka Podkowa Leśna nas wyprzedza (26 dzieci). W Grodzisku 478 nieprzyjętych dzieci. W słabo rozwiniętym Nadarzynie 103.

Ale jeżeli naszym problemem jest brak miejsc w wysokości ok 30-40 to otwarcie nowego-starego przedszkola na Bohaterów Wolności może sprawić że będzie więcej miejsc niż dzieci

Bardzo ciekawy jest też artykuł o inicjatywie pani dyrektor przedszkola nr 3. Strona 10. Polecam

SP nr 4 praca do godz 18, jak dla mnie chore. Małe dzieci mające skupić sie po 16... zaplanowanie dziecku dnia, rozumiem świetlica - czyli zaprowadzam dziecko o 7 rano na świetlicę tam spędza czas do 13 potem na lekcje do godz 18 ! super
Argument - kiedyś też tak było i było ok, albo ja tak się uczyłem i żyję nie trafia do mnie ponieważ kiedyś była komuna i nie było dobrze, kiedyś nie chodziliśmy na dodatkowy angielski, koła zainteresowań. Nie było wyścigu małych szczurków...
Dlaczego dzieci nie mogą uczyć się w godnych warunkach? Jeżeli nie będzie dobrych wyników w nauce - wina dzieci, nikt nie pomyśli że taka organizacja dnia dziecka jest po prostu głupia.

A na koniec zagadka - po co ocieplać szkołę mając w planie budowę 2 sal, po co ocieplać szkołe jeśli cieknie dach???

Szkoła nr 1 jest jedyną podstawówką po południowej stronie miasta. Nie wiem jak jest w SP4 ale w 1 dla klas I-III jest przewidzianych 4-5 sal. Klas jest po trzy na każdym poziomie. Żadna klasa nie kończy zajęć później niż o 15.20. Może jest to kwestia odpowiedniej organizacji?