Możesz zapytać ale raczej nie licz na to że w odpowiedzi zobaczysz jakiekolwiek wyliczenia. Przypomnę że podobnie było w przypadku stawek 13/20 - nikt, ani mieszkańcy ani radni opozycyjni nigdy na oczy tych wyliczeń nie widzieli. Myślę że nawet pan Smolaga też ich nie widział.
Stawki o 2zł niższe również są z kosmosu i nie wiadomo jaki był tok myślenia osoby, która je ustaliła. Może to objawienie? W końcu miasto i mieszkańcy (a więc pan Smolaga również) od kilku miesięcy podobno ma wsparcie sił naprzyrodzonych, których tak do końca nie rozumiemy...

Wtedy problem polegał na tym, że nikt nie wiedział jaka będzie kwota po drugiej stronie znaku równości. Teraz jedyna niewiadoma pozostaje sposób wyliczeń Pana Smolagi. Może się pochwali jak to robi.

Gdzieś czytałem, że problematyczna jest jeszcze stawka VAT (23 % !!!) i może dlatego pozostawili sobie margines na fanaberie Rostowskiego, ale ty tylko gdybanie.

Minister Rostowski rożne rzeczy moze wprowadzić. Ale przecież stawki zawsze mozna podnieść stosownie do nieprzewidzianych na tą chwilę okoliczności. Nawet jeżeli mają być jakieś zmiany (ja nie słyszałem) to nie ma żadnego powodu abyśmy płacili wiecej niż trzeba do czasu ich wprowadzenia. Takie pobieranie wyższych opłat "na wszelki wypadek" jest niebezpieczne. To tylko krok od tego żebyśmy płacili znacznie większe podatki od nieruchomosci bo przecież rząd moze na gminy nałożyć jakieś nowe, kosztowne obowiązki.

Jestem ciekaw, jak pan Smolaga liczył .
W Brwinowie wyszło 9,40 zł za śmiecie segregowane i 18,80 zł za odpady zmieszane. I dodam, że tam planują zatrudnić trzy osoby do obsługi systemu (u nas jak na razie ma być jedna osoba), oraz robią 0,5 mln rezerwy na na zamówienia uzupełniające.

Czy był ktoś z Was może na spotkaniu dot tematu śmieci?
Z tego co się orientuję wczoraj było jedno w MOK-u.
Może macie informacje kiedy planowany jest pierwszy wywóz?

Denis80 - w kwestii VAT gminy mają na to proste rozwiązanie: kontraktują usługi na ceny brutto. I nie obchodzi ich ewentualna zmiana stawek VAT na usługi. Tak na pewno robi Zarząd Oczyszczania Miasta Warszawy więc podejrzewam, że inne gminy również.

http://www.piastow.pl/index.php?option= ... &menu_id=0

Najbliższy odbiór z północnej części miasta dopiero 27 lipca, co w moim przypadku oznacza ponad 5 tygodni od ostatniego wywozu. Trochę długo.

A co z pojemnikiem na odpady zmieszane? Odbiór masz 10 lipca.

Powiem szczerze, że nie jestem zbytnio zadowolony z systemu. Powinien być nacisk na odpady segregowane, a zostało po staremu, tylko kto inny się tym zajmuje, więc na cholerę nam to całe zamieszanie.
Jak segregowałem odpady odkąd pojawiły się w sprzedaży worki, tak i teraz będę segregował. Co, ustawa zmusi mieszkańców bloków do segregacji? wątpię, bo i tak dostaną pojemnik na zmieszane i będą walić wszystko do jednego kubła.
Dobrze, że chociaż LEKARO dostarczyło te pojemniki szybko, bo do wora ze zmieszanymi dostały mi się muchy i złożyły jaja. Zaczęło mi się to draństwo z pojemnika wydostawać i musiałem go zagazować RAIDEM. I pomyśleć co by się zaczęło dziać, gdyby te śmieci w torebkach, woreczkach dłużej w ciepełku postały, a jeszcze zwierzyna je rozciągnęła.

A ja mam prośbę, do prowadzących spór w wątku Rada Miasta @PMK i @denis80.
Grzebiecie w internecie jak mało kto, poszukajcie (bo ja niestety jestem mało czasowy) co grozi naszej gminie, gdy nie zostaną zachowane proporcje pomiędzy śmieciami segregowanymi, a niesegregowanymi. Czy odpady zielone też wchodzą do śmieci segregowanych.
Spytacie się mnie czemu zadaję to pytanie. Otóż mam wrażenie, że po rozliczeniu pierwszego pełnego okresu rozliczeniowego z Wojewodą, przypakują nam takie kary, że stawki 11 i 18 złotych to mały pikuś (sorki, @PanPikuś). Ale te kary dotkną już następną ekipę jaka będzie rządzić Piastowem. Zastanawia mnie czy to nie jest przypadkiem objaw głupoty, czy wyrachowania względem następców (krecia robota).
Pytacie czemu zadaję takie pytanie.
Do tej pory płaciłem za kwartał, za 6 pojemników 240 litrów odbieranych przez MZO Pruszków 186,62 złotego. Do tego worki po 2 złote (segreguję odkąd pojawiły się worki), jakieś nie mniej jak 18 na kwartał, czyli dodatkowe 36 złotych. Ogólnie za kwartał wynosiło nie to 222,62 złotego w ostatnim okresie.
Od 1 lipca mam płacić 165 złotych, czyli oszczędzam 57,62 złotego, a mam o jeden wywóz odpadów zmieszanych więcej (sąsiedzi mieli pojemnik 120 litrów + worki i im starczało na 4 osoby, teraz mają 240 litrów). Przy założeniu, że nie bawię się w segregację odpadów (a stałem się "pro-ekologiczny" dużo wcześniej), płaciłbym 270, czyli o 47,48 więcej niż dotychczas.
Nie przemawia do mnie (a tym bardziej do moich sąsiadów, bo wielu wybrało wersję niesegregowaną) obecny Regulamin. Aby było dobrze, powinienem dostać pojemnik 120 litrów, nie 240 jak obecnie, przy zachowaniu odbioru co 2 tygodnie, ale przede wszystkim odpady segregowane powinny być odbierane nie rzadziej jak co 2 tygodnie, a najlepiej co tydzień. Powinien być nacisk na segregację, nie na zmieszane jak obecnie. Diabli mnie biorą, jak w ogródku muszę robić magazyn na wory z plastikiem, papierem, a pojemnik mam dosyć pusty. Do tego idzie woda na umycie tych wszystkich plastików. Nic, tylko wrzucać wszystko do pojemnika, co mój prawie 80 letni ojciec zaczął już czynić, bo go ta ilość plastików denerwuje, a ja z żoną nurkujemy w śmieciach, wyciągamy to co wywalił, myjemy i do żółtego wora. Wiele osób postąpi podobnie do mojego ojca, altanki przy blokach będą pełne śmieci zmieszanych, a pojemniki na te segregowane będą puste, wielu moich sąsiadów wybrało wersję bez segregowania.
Dla mnie obecny Regulamin to totalna porażka, bądź "kukułcze jajo" dla następców, a na pewno nie będzie to ekipa Pana Kubickiego (na razie nie widać nikogo mądrego, lub sprytnego, ale Pan Kubicki już przegrał wybory).
Poszukajcie proszę, jakie kary dowali nam Wojewoda i kiedy, jak mocno może Nas, mieszkańców Piastowa uderzyć to po kieszeni, bo jest to chyba kolejny powód, by Panu Kubickiemu powiedzieć "dziękujemy" jak najszybciej.

Myślę, że na tą chwilę znacznie większym i bardziej przyziemnym problemem jest to, że na pewnych odcinkach ulic wciąż są nie zabrane śmieci, choć termin był w miniony wtorek. Wiadomo, że Lekaro na tym terenie jest nowe i może mieć początkowe trudności organizacyjne. Dlatego też jeden dzień opóźnienia nie byłby czymś dziwnym. Ale jest sobota, a pojemnik wciąż stoją przed posesjami. Ciekawe jest to, kiedy śmieci zostaną zabrane. Może w poniedziałek, może dopiero w następnym terminie (trzeci wtorek miesiąca). Pomijając irytację mieszkańców, którzy przecież wciąż produkują nowe śmieci, a nie mają ich gdzie wyrzucać bo pojemniki stoją pełne przed posesjami, mamy tu ciekawą sytuację pod względem sanitarno-epidemiologicznym. Nie jestem fachowcem w tej dziedzinie, ale różnego rodzaju odpady + upały = wylęgarnia chorób i zarazków.

Segregacja śmieci w Piastowie? Pic na wodę, fotomontaż. Tak naprawdę, segreguje się tylko papier i szkło. Ludzie wrzucają na pamięć, widziałem w pojemniku z papierem szkło, bo dzień wcześniej były odbierane śmieci i inaczej ustawiono pojemniki

Nie chce mi się wierzyć, że zrobiono to celowo, ale i tak może być...

Pojemniki na plastik powinny być dużo większe, bo tego jest najwięcej, tym bardziej, że jest okres letni, poza tym mieszczą się tu najbardziej zróżnicowane odpady, nie sam plastik.

Co do terminów odbioru śmieci, powinny być częstsze, w pojemnikach nie mieszczą się te plastiki i walają się po wspólnotach, a to odraza, delikatnie mówiąc.

Wiem też, że nowi odbiorcy nie chcą wchodzić na prywatne posesje, nawet jeśki furtki są pootwierane, specjalnie w tym celu, każą sobie wystawiać na zewnątrz, to przecież bzdura. Nikt nie wie o której będą smieci odbierane, a psy mogą je poroznosić po mieście, nie muszą wiedzieć, gdzie jest piastowski UM
I tak śmieci zostały do następnego terminu odbioru...

Wystąpiłam do Pana Burmistrza Smolagi o udostępnienie informacji na temat wyliczeń na jakich opierano się ustalając nowe stawki za gospodarowanie odpadami komunalnymi. Było to ok. 10 dni temu i na razie cisza w tym temacie. Teraz władze mają twardszy orzech do zgryzienia, czyli "budowę" przedszkola przy Godebskiego (na placu budowy nic się nie dzieje, wygląda na to jakby firma się wycofała). Coś mi się wydaje, że 1 września chaosu przedszkolnego ciąg dalszy.