Szczęść Boże,

Wywołany do odpowiedzi...
Jestem, jestem.. i mam się całkiem dobrze:)

Amen

Bardzo się cieszę, ale właściwie dlaczego ksiądz krzyczy jak się loguje?

Skręca mnie z ciekawości, kto rozgrywał dzsiaj na sesji - ktoś spoza Rady. Przyszła mi do glowy taka postać, ale nie - to chyba niemozliwe. Czyżby Pani, która mnie kiedyś uczyła w SP4?!?

Znowu pada. Jak myślicie, może nowa koalicja powstrzyma te opady - przynajmniej w naszym mieście. A jak dobrze pójdzie, to i w całym kraju...Ale się rozmarzyłam - grunt, że zdala od polityki

Szczęść Boże,

Spokój mi tu..
Nie kłóćmy się..

Amen

ksiądz kłóci się sam ze sobą? To dopiero głębia duchowa, prawdziwa przepaść

Marek Kubicki: "Zgodnie z zaszczepionymi ideami społecznikowskimi, równolegle z pracą zawodową w końcu lat 80-tych, czynnie pracowałem w samorządzie miasta Piastowa w Komisji Gospodarki i Rozwoju Przestrzennego."
T21: "W radzie miasta Piastowa działał w komisji gospodarki i rozwoju przestrzennego."

Nie w radzie miasta i nie w samorządzie miasta, tylko w miejskiej radzie narodowej. Samorząd zawsze lepiej brzmi niż miejska rada narodowa, ale to nie jest to samo. Samorząd przywrócono w 1990 r.
"W radzie miasta Piastowa działał w komisji gospodarki i rozwoju przestrzennego" - od razu przychodzi na myśl samorządowiec od pozyskiwania kasy. Gorzej, gdy się to robiło za PRL-u, a gospodarka nie przypominała tego, czym jest dzisiaj. Do prac w komisji rozwoju przestrzennego też bym się nie przyznawał. Chyba, że chodziło o zmieszczenie jak największej liczby mieszkańców na kilku kilometrach. Jeśli tak, to udało się rewelacyjnie. Komuniści zaczęli, pan Brzeziński dokończył.

Młode byczki z NP, których rodziców pan Kubicki świetnie zna, tajemniczy radny Michał z PiS-u, koledzy z Brukseli, którzy przyniosą nam wielkie korzyści, kładka dla samochodów na rondzie i historia działacza samorządowego z zaszczepionymi ideami społecznikowskimi, które ujawniły się w ciągu dwóch lat PRL. Pan Kubicki opowiada bardzo ciekawe historie.

Wpadł mi dzisiaj w ręce ciekawy dokument autorstwa aspiranta do funkcji burmistrza P.Marka Kubickiego. W tym przedziwnym dokumencie tradycyjnie monotonnie wymienia się różne mankamenty naszego miasta, konstatując w pewnym momencie: "zastanawiajace, że temu wszystkiemu towarzyszy bardzo niebezpiecznie wzrastający deficyt budżetowy miasta przy minimalnym wykorzystaniu funduszy unijnych". Czyli "porażajaca" diagnoza i "unijna mantra". Kolejny raz nieodrobiona przez autora lekcja, a była okazja - choćby podczas niedawnego spotkania burmistrza Brzezińskiego z mieszkańcami. Ale po co się uczyć, lepiej uprawiać propagandę POsukcesu: jak my dojdziemy do władzy to będzie pięknie i wszystkie problemy same się rozwiążą, własciwie nawet nie musimy nic wiedzieć. To stanie się tak po prostu.
A mnie zastanawia coś innego. Jako człowiek starej daty i mieszkaniec Piastowa od wielu lat (choć nie "kilku pokoleń" jak Pan Kubicki - to zresztą ciekawe jak można liczyć pokolenia, gdy mieszka się raptem w konkretnym miejscu 40-50 lat ) pamiętam gigantyczne zadłużenie Piastowa z roku 1990, gdy odchodziło "stare" i nadszedł czas prawdziwej samorządności. Ciekawe, że -prawdziwie groźne - tamto zadłużenie jakoś nie zastanawiało Pana Kubickiego, bądź co bądź ówczesnego radnego. A mnie to zastanawia...Ciekawe też, czy Panu Kubickiemu zapadła w pamięć wysokość ówczesnego zadłużenia (choćby procentowo-w relacji do całego budżetu miasta).A może jednak tym razem coś będzie pamiętał?
Jak myślicie (sondka). Jutro podam te liczby, warto wiedzieć także takie rzeczy.

No dobra to przytoczmy parę ciekawych wpisów z WPR. Widzę, że zwolennicy NP są tylko na forum od szukania haków i innych brudnych rzeczy. No ale co zrobić widocznie taki reprezentujecie poziom. No ale żeby wasza sielanka nie trwała w najlepsze to popsuje wam troszkę dobry klimat.

akademia Dodano: 2010-11-28 - 18:27
Dzisiaj w MOK-u odbyła się akademia na cześć towarzysza Zdzisława. Lokalna aktywistka wyraziła podziękowania, że dzięki codziennemu trudowi towarzysza Zdzisława nie ma w Piastowie telefonów na korbkę i furmanek. Sam zaś towarzysz Zdzisław przemawiał z 1,5 godziny, po czym zamknięto akademię. Pytań nie wolno było zadawać, bo wiadomo, wróg czycha, ale towarzysz Zdzisław zgodził się, aby pytania przesłać Mu e-mailem. Towarzyszu Zdzisławie, kolektyw piastowski dziękuje Ci, że nie ma wojny i za ochronę przed warchołami.

km Dodano: 2010-11-28 - 19:01
"Spotkanie" Brzezińskiego z mieszkańcami Piastowa było żenujące. Czułam się jak za PRL. Na spotkaniu kandydata na burmistrza nawet nie pozwolili zadawać pytań! Takiego zlekceważenia ludzi już dawno nie pamiętam.

piastowianka Dodano: 2010-11-28 - 19:06
Też byłam na Akademii ku czci obecnego burmistrza. I powiem jedno "NO COMMENTS". Czegoś takiego (czytaj: braku poszanowania wyborcy i akademii niczym z minionej epoki) dawno nie widziałam. Spotkanie odbyło się w kinie Baśń, rozpoczęło się o 16-stej. Burmistrz przemawiał do ~17.45, po czym powiedział, że niestety za 10 minut musi oddać salę (tak jakby wcześniej nie było wiadomo, że spotkanie odbywa się w sali kinowej i o 18-stej rozpoczyna się film). Jeszcze wtedy miałam nadzieję, że przez owe 10 minut mieszkańcy Piastowa będą mogli zadawać pytania. Ale - nie.... Po przemówieniu burmistrza na scenę wstąpiły 4 Panie z Naszego Piastowa i jedna z nich wygłosiła m.in. podziękowania dla burmistrzowi za to, że po ulicach Piastowa nie chodzą kury i kozy (bo taki obrazek pamięta ze swojego dzieciństwa)a dzieci nie muszą się bawić na zardzewiałych trzepakach. O zadaniu jakichkolwiek pytań Panu burmistrzowi oczywiście nie było mowy....

Mam nadzieje, że 05.12.2010r mieszkańcy wybiorą pana Kubickiego i wyjdziemy z 20 - letniego marazmu pozdrawiam ).

[quote="marekkubicki"]

W 2006 r. z listy NP startowałem do rady powiatu. Wykaż trochę więcej dokładności w szukaniu nowinek
na mój temat.

Całkowita nieprawda. Zaiste nad wyraz krótką pamięć ma Marek Kubicki. Podejrzewałem wprawdzie, że temu Panu fikcja miesza się z rzeczywistością - można oszaleć od propagandy POsukcesu - ale, żeby tak oszukiwać?! Ani w 2006 roku, ani wcześniej ani później stowarzyszenie Nasz Piastów nie wystawiało własnej listy w wyborach do rady powiatu pruszkowskiego. Nasi kandydaci w wyborach do tego samorządu startowali w roku 2006 z listy KWW Mazowiecka Wspólnota Samorządowa. Cztery lata temu z listy Nasz Piastów-Wspólnota Samorządowa kandydowała do Rady Miejskiej w Piastowie osoba bliska Panu Markowi Kubickiemu, ale nie był to sam Pan Kubicki. Brał ten Pan owszem udział w wyborach do rady powiatu pruszkowskiego, ale z listy...Platformy Obywatelskiej (zresztą bez większego powodzenia). A fe panie Marku, tak nie lubi Pan swojej partii?
Na marginesie wyborów sprzed czterech lat i sprzed ośmiu - kandydaci PO gościli na listach NP w wyborach do Rady Miejskiej bez najmniejszego powodzenia. A mieli naprawdę niezłe miejsca, choćby w roku 2002: drugie w okregu nr 1,szóste w okręgu nr 2 i trzecie w okręgu nr 3 (wówczas było 3 kandydatów PO, cztery lata później już sześciu - skutek podobny...).Wszystko jest do sprawdzenia na stronie http://www.pkw.gov.pl. Warto tam zajrzeć Panie Marku...

niestety nie mogłem być na pierwszej sesji i o urzeczywistnieniu się koalicji dowiedziałem się z forum
rozumiem rozgoryczenie NP bo to nie tak miało być
wszystkie trzy ugrupowania startowały w wyborach z hasłami potrzeby zmian w naszym mieście i chcą je realizować biorąc na siebie odpowiedzialność
zobaczymy jakie będą szanse na realizacje tych haseł po 5.12

Teksty z WPR (chyba jakieś posty sfrustrowanych sympatyków PO) przypominaja klimatem czasy, o których ostatnio głośno na naszym forum. Czasy dość dobrze znane p.Kubickiemu z lat jego jedynej jak dotąd aktywności dla miasta ( które tak ostatnio pokochał, że porzucił niezłą chyba robotę na Litwie). A' propos, czy rzeczywiście szuka pracy - wiesz coś o tymT21?

Kosrys, ty też jesteś obrotowy; jak to było cztery lata temu? SLD czy LID, teraz PdP? A teraz będziesz głosował pewnie na PO

Dobrze, że nie było Cię na sesji, bo znowu byś nazmyślał