Co zmienić.. podejście drodzy mieszkańcy...
Jestem w zaawansowanej ciąży i czuje się świetnie więc kolejki mnie nie przerażają i dzielnie w nich stoję. Stoję bo tylko raz ktoś mnie przepuścił w kolejce...
Zwracam się z prośbą do wszystkich, nie odwracajcie się widząc kobietę z brzuchem w którym jest dzidzia, nie każda ma chęć przepraszania że jest w ciąży i ciężko jej stać w długiej kolejce w dusznym sklepie, nie każda dobrze się czuje a musi sama zrobić zakupy.
Nie ma życzliwości w piastowie dla kobiet w ciąży, apele, że mało dzieci się rodzi - ale wcale nie jest fajnie być potrącanym, i krytycznym okiem oglądanym przez wszystkich.
Koleżanka w 8 m-c ciąży stała w aptece, pani magister poprosiła ją z końca "ogonka" a ta usłyszała za plecami że ciąża to nie choroba i wielkie mi co że postać nie może...
Zwracam się z prośbą do osób pracujących w handlu, jak widzicie kobietę w ciąży, poproście ją oby podeszła bez kolejki, nie każda ma tyle odwagi, by znieść parskanie za plecami i głupie komentarze i proszenie o przepuszczenie, to upokarzające...
Wszystkie napisy, kobiety w ciąży obsługiwane są bez kolejki to mit i legenda - proszę rozglądajcie się wokół siebie, trochę wyrozumiałości i tolerancji, trochę ludzkich odruchów... zacznijmy zmiany od podejścia