przez Marcin » Cz, 10 mar 2011, 22:12
Moim zdaniem ważna jest kontrola. Jeśli czujesz, że nikt nie patrzy na to, co robisz, to po jakimś czasie sobie dajesz luzy, z czasem coraz większe. Inaczej jeśli wiesz, że ktoś to widzi, komentuje, komuś twoja praca jest potrzebna. Wtedy wstyd nic nie robić.
Za czasów proroka Muhammada (sal Allahu alejhi ła sallam) ludzie zbierali się po piątkowej modlitwie i omawiali ważne sprawy. W społecznościach plemiennych co jakiś czas zbierała się starszyzna na wiec. Tyle, że tam mówiono o sprawach ważnych dla każdego.
Teraz mieszkańcy mają ciekawsze zajęcia niż chodzenie na sesje i czytanie protokołów, więc o kontroli nie może być mowy. Zawiązanie stowarzyszenia lub poznanie specyfiki działania gminy jest czasochłonne, więc kto miałby to robić i w jakim celu? Pro publico bono, z pasji społecznego działania? System prawny jest zawiły, gmina ma narzucone zadania, po stronie dochodów ma małe pole manewru, więc zostaje mozolne szukanie oszczędności w wydatkach (co wymaga wiedzy) oraz domaganie się poprawy efektywności pracy (i pokazywanie, że i za te pieniądze można zrobić więcej). Żmudna, mało efektowna praca. Jeśli już się szczęśliwie znajdzie jakiś chętny, to niedługo zostanie burmistrzem lub radnym i znowu zrobi się pustka po stronie społecznej kontroli.
Łatwiej wychodzi organizowanie się w sołectwie. Mała wieś, mało mieszkańców, każdy ma ten sam problem. Trzeba walczyć w gminie o drogę, o szkołę, o autobus, o plac zabaw, o kanalizację i wodociąg. W Piastowie nie widać jasnych grup interesów, wszystko jest bardzo rozmyte. Może parafie, może rodzice organizujący się wokół szkoły? Ale to też chyba nie działa. Nasz Piastów też nie jest zbyt aktywną opozycją.