przez Gość » N, 28 mar 2010, 12:59
Ogolnie to jest prawda. W Piastowie nigdzie sie nikomu az tak nie spieszy, jesli przyrownac go do Warszawy.
Natomiast zmorą na AWP są mistrzowie prostej w 20letnich wehikulach, przyglusi kierowcy inwestujacy w wyposazenie a nie stan auta, i wyczynowi dawcy nerek, chociaz to nie do konca trafne okreslenie, gdyz z motocyklisty po wypadku raczej niewiele organow da sie pozyskac na szlachetny cel.
NIestety sytuacja się tu nie poprawia.