To prawda ze działo sie wiecej pomimo ze kryzys już trwał. Polityka budżetowa burmistrza jest dziwna. Z jednej strony stara sie nas nie zadłużać (stad te 6%) z drugiej chce wydać olbrzymie pieniądze na mało potrzebny obiekt muzealno-kulturalny.
Ale jak sam widzisz to wszystko i tak nie skłania społeczeństwa Piastowa do organizowania sie i działania na rzecz rozwoju miasta.

Chodzi o dobre wypełnianie swoich obowiązków, nic więcej. Burmistrz i rada mają cztery lata na odpowiedzialne rządzenie miastem. Po to są wybrani i trudno oczekiwać od mieszkańców jakiejś wielkiej aktywności na rzecz miasta. Każdy ma swoje obowiązki i przede wszystkim musi im podołać. Gdyby mieszkańcy mieli sami w jakiś sposób zarządzać miastem to po co samorząd - burmistrz i reszta? Tak to wszystko jest wymyślone. Problem pojawia się wtedy, gdy - tak jak obecnie w Piastowie - burmistrz i rada nie wypełniają należycie swoich obowiązków i - co gorsza - zamiast dbać o rozwój miasta troszczą się właściwie nie wiadomo o co, a właściwie o nic lub, co gorsza o jakieś wąsko pojęte interesy partyjne. To jest ewidentne nadużycie zaufania społecznego i wypaczenie powierzonego mandatu

Po pierwsze to zapominasz ze nasi urzędnicy, radni i burmistrz nie żyją na innej planecie. Oni wszyscy mieszkają w Piadtowie, poruszają sie tymi samymi drogami co wszyscy, prowadząja dzieci do tych samych szkół i leczą sie w tym samym ZOZ co cała reszta. Więc z automatu im rownież powinno zależeć aby wszystko funkcjonowało sprawnie i wyglądało jak trzeba.

Po drugie. Mieszkańcy maja dość mocno ograniczone możliwości nacisku na władze. Przykład Tesco. Wielkie protesty, telewizja, prasa, wreszcie samobójstwo jednego z protestujących. I co? Tesco stoi już 10 lat. A jaj buntowali sie kupcy z targowiska gdy robiono płac targowy? Ani krzyki na sesji ani reportaże w Kurierze nic nie pomogły.
Można próbować rozliczać władze z obietnic ale nie należy z góry zakładać ze władza sie tym przejmie. Forum jest czytane przez wąska grupę osób, na sesje chodza pojedyncze osoby, jedyny liczący sie dziennik w okolicy WPR jest pro-PO i nie da skrzywdzić burmistrza Kubickiego.

Wiesz, akurat Tesco nie przeniosą w inne miejsce. Czy samobójstwo jest metodą przekonania innych do swoich racji? Chyba nie.

Poza tym:
1) wcale nie musi być tak, że na danej ulicy mieszka jakiś radny lub w każdej szkole/przedszkolu jest dziecko jakiegoś radnego,
2) łatwiej przeforsować radnemu postulat, gdy pokaże, że ma za sobą kilkadziesiąt zdeterminowanych osób,
3) dana placówka może być silnie reprezentowana w radzie przez pracowników (np. nauczycieli), a nie przez rodziców.

To prawda, że wszyscy mieszkańcy gminy tworzą wspólnotę samorządową. Ale prawdą jest także, że wybierają swoich przedstawicieli dając im władzę/mandat do działania dla WSPÓLNEGO DOBRA tej wspólnoty. To miałem na myśli pisząc o odpowiedzialności władz lokalnych. I to samo dotyczy wszystkich rządzących - czy to z uwielbianego przez Marcina nieudolnego układu PO-PiS, czy też nielubianego przez tego samego Marcina NP. Kazdy ma prawo do swoich pogladów/sympatii. Ale też każdy sprawujący władzę z mandatu społecznego ma określone obowiązki z tego wynikające. To oczywiste, choć jak się wydaje, nie dla wszystkich. Obecnie rządzący Piastowem układ PO-PiS najwyraźniej ma z tym kłopoty...

Szkoda, że lekceważycie partycypację mieszkańców w zarządzaniu miastem, bo za pomocą lobbingu w różnych sprawach można wiele ugrać. Idąc waszym tokiem rozumowania nie powinniście się produkować na forum do września 2014 roku, bo to i tak nic nie da.

Dla obecnej władzy - jako przykład lepszej komunikacji burmistrza PO z mieszkańcami - można wskazać poprzedniego burmistrz Ursusa:
http://www.ursus.warszawa.pl/forum/view ... 1&start=15

Niestety pomimo iż obecna władza nie jest nawet na półmetku kadencji to juz wiadomo ze nie możemy liczyć na choćby namiastkę tego co było w Ursusie. Już na starcie pan Kubicki oszukał społeczność forum twierdząc ze bez względu na wynik wyborów będzie sie udzielał. Byc może gdyby przegrał to by tak było ale los chciał inaczej. Pózniej byl pomysł spotkania z forumowiczami co nie spotkało sie z entuzjazmem. W zamian za to proponowalisny szereg rozwiązań na poprawienie komunikacji z mieszkańcami m.in. czat, silnie moderowane forum itp. Temat umarł śmiercią naturalna. Niestety obecny burmistrz jest równie niedostępny dla mIeszkancow jak poprzednik.

Skoro tak krytykujesz niechęć innych do działania na rzecz konkretnych zmian to może daj nam dobry przykład i sam coś zrób. W dobie internetu i portali spolecznosciowych skrzykniecie osób nie jest ani kosztowne ani czasochłonne. Tematów do otworzenia oczu panu burmistrzowi nie brakuje. No chyba ze piszesz to wszystko tak tylko żeby ponarzekac?

Mylisz się Marcinie, nikt nie lekceważy znaczenia partycypacji mieszkańców w działaniach na rzecz miasta. Chodzi o co innego - o to, by każdy wypełniał dobrze swoją rolę. Tzn: mieszkańcy - idąc na wybory, słuchając i wybierając rozsądnie, a potem podpowiadając i patrząc władzy na ręce. Burmistrz i radni - podejmując decyzje dla wspólnego dobra wspólnoty mieszkańców, a nie takiej czy innej partii politycznej. W tym zawiera się także obowiązek rzetelnego sprawowania mandatu społecznego zaufania - uczciwości, uzupełniania niezbędnej wiedzy, rozumienia miasta i potrzeb jego mieszkańców, umiejętności kulturalnego kontaktu z innymi. Chodzi o to że, moim zdaniem (i nie tylko moim, z tego co słyszę coraz częściej) obecni "władcy" tego nie rozumieją. I to jest podstawowy problem...

Mało nas, mało nas. Dlatego niedługo nowe blokowisko...
http://wiadomosci.wpr24.pl/milowicz_bud ... _piastowie

Uważam, że pomysł z zakładką „To należy naprawić” na stronie miasta www.piastow.pl jest bardzo dobry, szkoda tylko, że zakładka nie działa.

Chciałbym aby nasze miasto było rządzone przez ludzi umiejących pisać po polsku. Czy zaproszenie do Szanownych Mieszkańców Piastowa pisało dziecko z przedszkola? Czytam któryś raz z kolei i nie mogę zrozumieć o co chodziło autorowi w tytule zaproszenia. Może ktoś z forumowiczów wie?

Nóż się w kieszeni otwiera jak się czyta to ogłoszenie...
1. Zwrot "Szanowni Mieszkańcy Piastowa" jest sztuczny aż w oczy kole.
2. Wspólne Dobro - czemu z dużych liter?
3. Zaproszenie mieszkańców do aktywności.... Fajny punkt programu. Chciałbym usłyszeć jak pan burmistrz przez bite 10 minut zaprasza.
4. Czy na debatę o budżecie dostał zaproszenie przedstawiciel klubu który wygrał ostatnie wybory zdobywając dwa razy więcej miejscy niż druga w kolejności PO? Mówię o Naszym Piastowie oczywiście.