Chyba jednak ciągle nie rozróżniasz co jest szatańskie a co Boskie.

Ja akurat nikogo nie "ścinam" a dotyczy to ciebie, nie umiesz dyskutować a dodajesz swoje "trzy grosze" na każdym wątku i to już jest nudne. Na tym koniec, bo "rozmowa" z tobą już mnie nudzi i jak widać na forum nie tylko mnie.

Dziękuje za odpowiedź. Rzeczywiście potrafisz merytorycznie dyskutować i przekonywać do Swoich racji.

Zapraszam do kościoła p.w. św. Michała Archanioła na wspólną modlitwę podczas mszy św. w intencji ks. Jana Lubszczyka sds która zostanie odprawiona w najbliższą niedzielę o godz. 10.00

A cóż to za wystawa w prezbiterium Św. Michał Archanioł w jednym rogu (czyżby za karę?), Ojciec Jordan chyba, w drugim - ni błogosławiony, ni święty jeszcze Przecież zarówno jeden jaki i drugi mieli swoje godne miejsca, ale rozumiem Parafia na Orzeszkowej - zmiany i ich następstwa

Kościół to nie muzeum z eksponatami - można w nim przestawiać niektóre elementy wyposażenia.

Widzę, że jeszcze się taki nie urodził, żeby parafianom dogodził. Niedługo to zacznie przeszkadzać, że sam budynek jest, bo przecież jakiegoś księdza w nim nie ma...

@"TwoTeasToRoomTwo": "Kościół to nie muzeum z eksponatami - można w nim przestawiać niektóre elementy wyposażenia."

Zgodnie z kierunkiem myślowym @TwoTeasToRoomTwo proponuję przenieść Tabernakulum na wieżę kościoła, bądź do zakrystii lub np. do pokoju któregoś z zakonników Teraz to dowaliłeś Niesamowite porównanie, kościoła do muzeum, zresztą w pewnym sensie... kościół przechodzi do historii.

Zwróć baczniejszą uwagę na cały post, a zwłaszcza słowo "niektóre", a potem wysnuj wnioski jeszcze raz, bo nie powiedziałem nic z rzeczyo przenosinach, jakie sobie ubzdurałeś.
Ale jeśli ustawienie w prezbiterium michała archanioła i kogoś tam ma fundamentalne znaczenie dla czyjejś wiary i odczuć, to faktycznie, lepiej żeby kościół przestał istnieć. Niech oczyści się zarówno po jednej, jak i po drugiej stronie.

Do kościoła zwykle przychodzi się pomodlić, a nie kontemplować ustawienia "akcesoriów", i wielu wierzącym osobom jest naprawdę wszystko jedno, czy budynek w którym się modlą jest pusty, z surowymi murami, czy kapiący złotem i przeładowany niczym budy na targowiskach.

Ale jak widać, patent na jedyne słuszne ustawienia ktoś już miał. Nie są realizowane, więc ani chybi, dzieło szatana.

Jedni mają gust i poczucie estetyki a innym nie przeszkadzają zapajęczone żyrandole

Idź zatem je odkurz, wykonasz dobry uczynek, i twoje poczucie estetyki przestanie cierpieć.
Dwa w jednym, tak niewielkim wysiłkiem.
W kościele skup się na modlitwie, a nie na szukaniu pajęczyn po kątach.

Co najzabawniejsze - wasz wpływ, jako parafian, na kościoł i parafię jest bliski zera. Możecie tylko bezsilnie patrzeć, bo jak widać, nikt się z wami nie liczy... Ile to już czasu? Nawet, jeśli jest was więcej, niż tych, którym nie podobają się rządy obecnej ekipy w Urzędzie Miejskim - nic to nie zmienia.

To jest dokładnie tak samo jak twój wpływ i twoich kolesi oraz innych mieszkańców tego miasta jest zerem na losy tego miasta. "Możecie tylko bezsilnie patrzeć, bo jak widać, nikt się z wami nie liczy... Nawet, jeśli jest was więcej" A zarówno obecna ekipa rządząca jak i przyszła zrobią to co będą chcieli i to bez względu na to ile wszyscy będą dziamdziali.
W takim razie, jaki to wszystko ma sens...

Taki, że raz na jakiś czas można wybrać kogoś na burmistrza i radnego. Ponadto, władzom miejskim można patrzeć na ręce, i jeśli ma się czas i chęć - korzystać ze swoich praw do informacji.
Jak się takich chęci nie przejawia, to mieszka się potem na zadupiu, w którym nigdy niczego nie będzie, bo po co i komu, skoro mieszkańcy żyją jakimś księdzem. Czasem przeszłym.

A księdza, czy ci się to podoba, czy nie, dostaniesz z nadania. Możesz co najwyżej walnąć focha i chodzić do innej parafii, i liczyć na to, że księdza gdzieś zabiorą.
Taki drobiazg, który gdzieś ci uciekł.

Ksiądz to przede wszystkim człowiek, a ks. Jan to wyjątkowy ksiądz, wyjątkowy człowiek który został potraktowany w sposób karygodny. Cieszy to, że są jeszcze ludzie którzy odważyli się głośno wskazać na panujące zło i to w KK.
Jeżeli przestaniemy reagować na zło to będzie to już upadek człowieczeństwa nie będziemy warci własnego istnienia.