[phpBB Debug] PHP Warning: in file /includes/prime_links.php on line 121: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
[phpBB Debug] PHP Warning: in file /includes/prime_links.php on line 122: preg_replace(): The /e modifier is no longer supported, use preg_replace_callback instead
Piastów • Zobacz wątek - Parafia na Orzeszkowej - zmiany i ich następstwa

Parafia na Orzeszkowej - zmiany i ich następstwa

Re: Parafia na Orzeszkowej - zmiany i ich następstwa

Postprzez sapiecha1 » Cz, 28 mar 2013, 21:04

@LeonZawodowiec może jestem zbyt postępowy, zbyt tolerancyjny, a Ty masz rację. Możliwe, ale ty i tak nie zmienia faktu, że ani moja teoretyczna zawiść, ani nic innego rozsądnego nie ma wpływu na moje zdanie, że ta pani powinna zniknąć zza kraty przynajmniej w tych godzinach, w których i kościół jest zamknięty dla wiernych. Księża powinni wówczas pełnić swoją posługę, a nie siedzieć za kratą. Jeśli by ich tam nie było, mogłaby sprzątać, prać, robić wszystko czego oni nie potrafią, bądź ze względu na sumienne wykonywanie obowiązków nie starcza im czasu. Istniały wówczas problem teoretyczny niezgodności z klauzulą, ale nie byłoby konfliktu moralnego. Możesz uznać mnie za zbyt tolerancyjnego, trudno, chyba to przeżyję, ale w czasie gdy księża mają mieć spokój na medytację, obecność kobiety burzy ten porządek, ma jej tam po prostu nie być gdy są księża, bo potem mamy takie "kwiatki" jak obecnie.
@Orzel. W mojej pracy były cięcia na maksa. W serwisie pozostałem sam, przez 2 lata byłem zatrudniony na 3/4 etatu. Jak sprzątaczka zrezygnowała, bo miała 1/4 etatu i stwierdziła że jej się nie opłaca, wziąłem i tę robotę by mieć znów pełen etat. Zaczynam o 7 rano, by codziennie posprzątać wszystko zanim do pracy przyjdą inni. Żadna praca nie hańbi, a jestem programistom w serwisie. Ni przypiął ni przyłatał do zajęcia sprzątaczki, ale jest praca i tu i tu. Jestem potrzebny, a wszyscy są zadowoleni. Może pani H. zhańbiłaby się i posprzątała kościół? Bądź co bądź zaanektowała cały ten teren, nie pozwala innym tam bywać. Najwyższy czas na poważnie poznać się z miotłą, szczotą, mopem, szmatą. Nie potrafi, niech wpuści tam innych którzy to potrafią, a sama niech się wynosi i nie przeszkadza. Wierni będą podwójnie zadowoleni, bo będzie czysto i jej nie będzie.
sapiecha1
Doświadczony
 
Posty: 780
Dołączył(a): Pn, 28 wrz 2009, 10:36

Re: Parafia na Orzeszkowej - zmiany i ich następstwa

Postprzez LeonZawodowiec » Pt, 29 mar 2013, 23:49

Kto był na dzisiejszej liturgii w naszej parafii i może napisać jak było?
Ja byłem w parafii MB.Częstochowskiej Liturgia przygotowana dużo ministrantów,strażacy byli.Bardzo fajnie było.
LeonZawodowiec
Bardzo młody
 
Posty: 38
Dołączył(a): Pn, 3 wrz 2012, 22:29
Lokalizacja: Piastów

Re: Parafia na Orzeszkowej - zmiany i ich następstwa

Postprzez elka » So, 30 mar 2013, 0:11

Nie było tak uroczyście jak kiedyś :( Ministrantów kilku,strażaków nie było wcale,grób skromny.Na szczęście chór śpiewał jak zawsze ładnie i przyjechał ks.Adam i powiedział ładne kazanie
elka
 
Posty: 10
Dołączył(a): Śr, 5 wrz 2012, 23:11

Re: Parafia na Orzeszkowej - zmiany i ich następstwa

Postprzez sprawiedliwy » So, 30 mar 2013, 23:21

Padło w którymś miejscu tego wątku stwierdzenie żeby nie krytykować - i słusznie, ale chyba do końca się nie da.
Powiem więc tak, byłem dzisiaj poświęcić pokarm i przeżyłem szok i żałuję, że w ogóle przyszedłem do tego kościoła, żadnych ławek aby postawić koszyczek, wspólnej modlitwy z kapłanem. Nowy zwyczaj? Parafia ta posiada już swoje zwyczaje i tradycje, tradycje wypracowane od powstania parafii, przez parafian i poprzedniego proboszcza zarówno w miejscach ustawienia szopki, ciemnicy i grobu Pańskiego, jak również miejsca do święcenia pokarmów czyli stołów (ławek) przykrytych obrusem - to jest nasza tradycja, tradycja parafii św. Michała Archanioła (zresztą jak wiem nie tylko nasza) i każdy "nowy" (kolejny proboszcz) ma tę naszą tradycję kontynuować czy mu się podoba czy nie, bo wspólnota parafialna i parafia to przede wszystkim MY! Którym pozostaniemy wierni tak jak nauce Chrystusa.
Jak widać nowy proboszcz ma anty podejście zarówno do poprzedniego proboszcza (któremu nie dorasta do pięt w tym co zrobił dla tej parafii) jak i dla naszej tradycji, czyli wszystko co było za poprzedniego proboszcza jest złe.
ALLELUJA!!! ZMARTWYCHWSTAŁ PAN, RADUJMY SIĘ WIĘC I BROŃMY NASZYCH TRADYCJI!!!! PARAFIANIE OCKNIJCIE SIĘ.
sprawiedliwy
Bardzo młody
 
Posty: 70
Dołączył(a): Wt, 18 wrz 2012, 20:59

Re: Parafia na Orzeszkowej - zmiany i ich następstwa

Postprzez Gryfin » N, 31 mar 2013, 17:48

Niestety mam podobne odczucia jak sprawiedliwy.Koszyczek trzeba było trzymać "w garści",nikomu się nie chciało ustawić stolików.Modlitwa była bardzo krótka,życzeń nie było.Ciemnica- nie byłoby źle,gdyby było trochę światła , bardzo jasno natomiast było w całej nawie,co niestety nie tworzy nastroju skupienia i modlitwy.Boczne światła lepiej by się sprawdziły niż żyrandol.Grób Pana Jezusa-tak naprawdę go nie było.Trzy krzyże(Golgota)i pod nimi leżący Pan Jezus.Przecież był pochowany w grocie(pieczarze)a nie leżał pod krzyżem.Najbardziej uderzał brak strażaków (całkowity) i ministrantów(byli czasami).
W pierwszy dzień świąt poszliśmy z rodziną do innego kościoła,by nie denerwować się w tak uroczystym dniu.
Kto był na rezurekcji?
Gryfin
Młody
 
Posty: 127
Dołączył(a): N, 2 wrz 2012, 21:10

Re: Parafia na Orzeszkowej - zmiany i ich następstwa

Postprzez Orzel » Pt, 5 kwi 2013, 20:51

Jak widać mamy teraz wspaniałego proboszcza-polityka który wespół z oszołomami rządzącymi naszym miastem będzie nas w dziwny sposób zawierzał, a ogłoszeń na obecny tydzień nie było komu wstawić na stronę parafii, teraz wiem dlaczego - zajęty jest zacniejszymi sprawami. Czuję tu przedsmak szukania wyborców przez peowców w kręgach nawiedzonych pseudokatoliczek i maczania palców duetu M. - H., który namaścił Kubickiego na burmistrza. Ciekawe co na to przełożeni zakonu?
Avatar użytkownika
Orzel
Piastowianin
 
Posty: 259
Dołączył(a): N, 19 sie 2012, 11:21
Lokalizacja: Piastów

Re: Parafia na Orzeszkowej - zmiany i ich następstwa

Postprzez sprawiedliwy » So, 6 kwi 2013, 16:17

Gorący temat zawierzenia naszego miasta w który jak wiemy zaangażowany jest również m. in. proboszcz [jak to ujął @orzeł: proboszcz-polityk, (jak zmiany to i nowa funkcja)] tutejszej parafii, proponuję więc aby jutro w piękne święto Miłosierdzia Bożego zawierzyć męski dom zakonny przy ul Orzeszkowej razem z jego mieszkańcami (męskimi i żeńskimi).
sprawiedliwy
Bardzo młody
 
Posty: 70
Dołączył(a): Wt, 18 wrz 2012, 20:59

Re: Parafia na Orzeszkowej - zmiany i ich następstwa

Postprzez Orzel » So, 6 kwi 2013, 18:19

Mam nadzieję, że kolejny program poleci z ul. Orzeszkowej i to w głównym wydaniu TVN. Czas zrobić porządek w tym mieście.
Avatar użytkownika
Orzel
Piastowianin
 
Posty: 259
Dołączył(a): N, 19 sie 2012, 11:21
Lokalizacja: Piastów

Re: Parafia na Orzeszkowej - zmiany i ich następstwa

Postprzez Gryfin » So, 6 kwi 2013, 18:36

Przełożeni zakonu powinni obejrzeć zdjęcie na którym proboszcz Kaliszewski uczestniczy w sesji RM.Czyżby teraz tam było miejsce księdza?
Gryfin
Młody
 
Posty: 127
Dołączył(a): N, 2 wrz 2012, 21:10

Re: Parafia na Orzeszkowej - zmiany i ich następstwa

Postprzez mizer » So, 6 kwi 2013, 22:13

Prześledziłem z grubsza wątek i nie zdołam odnieść się wszystkiego, do czego bym chciał. Skupię się więc na temacie najbardziej aktualnym - Triduum Paschalnym i narzekaniach. Zły grób, zła ciemnica, złe ławki na koszyczki. Ludzie, nie wiecie o czym mówicie. Czy ktoś z Was kiedykolwiek brał udział w przygotowaniach do Triduum Paschalnego, do Bożego Narodzenia, do Bożego Ciała? Po Waszych wpisach wnoszę, że nie. Ja od ok. 15 lat aktywnie biorę w tym udział jako ministrant, potem lektor i wiem jak się to odbywa. To nie proboszcz, nie księża przygotowują dekorację i wszelką oprawę, ale parafianie. Ks. Jan sam nie budował grobu, ale dyrygował ludźmi. Ale ludzie byli, a teraz jest ich mniej. Pozostały osoby mojego pokroju, które nie angażują się w spory, które nie powinny odciągać nas od istoty - wspólnoty parafialnej, wiary i innych wartości, o których tu szumnie piszecie czasami w przerwach od wylewania żali na wszystko. Pozostały osoby, które po prostu chcą coś zrobić dla dobra Parafii, często po cichu.

Na Wasze zarzuty mogę znaleźć na szybko riposty:
Nie było renifera - bo nie było kasy na tacy, bo renifer niewiele ma wspólnego z wiarą katolicką, bo nie on jest istotą Świąt.
Za mały grób - no nie był mały, bo wiem ile pracy w niego włożyłem, gdy Wy siedzieliście przed monitorami. Był inny, nie mniejszy, nie większy, ale inny i nieco bardziej z przodu.
W złym miejscu ciemnica - to nie jest dekoracja, ale miejsce, gdzie znajduje się Ciało Jezusa i moim zdaniem lepiej, gdy lud wierny stoi do niej przodem, a nie usytuowana jest gdzieś na końcu kościoła.
Brak ławek na koszyczki - wątpię, aby komuś ręka odpadła od trzymania koszyczka. Mi natomiast nie raz ręce odpadały, gdy w nocy z Wlk. Piątku na Wlk. Sobotę nosiłem ławki z dolnego kościoła. Zaskoczę Was, ale same się nie niosły, nie nosił ich sam Ks. Jan i księża, ale ministranci, lektorzy, seniorzy. Wy spaliście wtedy. Za rok pójdźcie po ławki i przynieście.
Szopka Bożonarodzeniowa - nie zauważyłem co do niej zarzutu, a wydaje mi się, że dobrą decyzja była zmiana jej lokalizacji. Pochwał na forum jednak nie uświadczysz.
Brud w kościele - trochę trudno jest sprzątać, gdy osoby odpowiedzialne za to przez lata zrezygnowały wraz z przyjściem nowego proboszcza. Może ktoś z Was za darmoszkę posprząta?
Droga Krzyżowa ulicami - kiedyś też była odwołana z powodu burzy, więc to nie jest precedens. Dla mnie ta decyzja była bardzo rozsądna i śmiem twierdzić, że gdyby Droga jednak doszła do skutku, to narzekalibyście, że zimno, że zachorowaliście.
Brak strażaków - nie wiem czy zdarzyło Wam się odwiedzić Boży Grób poza momentem, gdy stawialiście koszyczki na ławkach, ale ja wielokrotnie czuwałem przy Grobie i widziałem z bliska jak zachowują się strażacy, którzy niby dostojnie strzegli grobu. Cieszę się, że nareszcie im podziękowano.

Nie chce mi się odpowiadać na szereg innych zarzutów, czepialstwa raczej, ale sądzę, że tą krótką lista udało mi się ukazać Wasze zaślepienie w krytyce przy braku rzeczowych argumentów.

Dodam tylko, że nie jestem zwolennikiem żadnej ze stron w konflikcie, bo za mało poznałem faktów, a zbyt dużo insynuacji i domysłów. Dobrze znałem, lubiłem, szanowałem i nadal szanuję Ks. Jana i nie będę krył, że mi też było żal jego odejścia. Ba, ucieszyłbym się na jego powrót, gdyby wokół całej sprawy nie było takiego fermentu. Nie mogę jednak wyjść ze zdumienia czytając wypisywane przez Was, uwaga, mocne słowo: brednie.

Powtórzę raz jeszcze: parafia to ludzie. Jeśli osoby wypowiadające się w tym wątku stanowią reprezentatywną grupę parafian, to trudne się dziwić, że jest jak jest i nie ma renifera.
mizer
 
Posty: 5
Dołączył(a): Pn, 26 wrz 2011, 22:28

Re: Parafia na Orzeszkowej - zmiany i ich następstwa

Postprzez sami-swoi » N, 7 kwi 2013, 0:20

mizer oczywiście masz rację.To nie Ks.Jan robił wszystko tylko ludzie ,którzy mu chętnie pomagali i inni,którzy mniej lub bardziej hojnie(w zależności od możliwości) ale chętnie wspierali jego inicjatywy finansowo.Tylko kto tych ludzi tak zraził i zniechęcił,że przestali pomagać?Nie wiem,czy czytałeś od początku ale już samo odwołanie Ks.Jana odbyło się w bardzo nieprzyjemnej atmosferze,ponieważ na długo przed dekretami niejaka pani H. obwieszczała na mieście,że "nareszcie udało jej się pozbyć tego....".Oburzeni parafianie wystosowali pismo do prowincjała z prośbą o pozostawienie Ks.Jana i wydanie zakazu tej pani mieszkania na plebanii,gdzie zajmowała się głównie szkalowaniem Ks.Proboszcza i knuciem jak się go pozbyć.Pod pismem podpisało się prawie tysiąc osób.Prowincjał obiecał sprawę załatwić,a jak załatwił to sam widzisz.Nikt nie był źle nastawiony do ks.Kaliszewskiego,gdy tu przyszedł a jedynie do władz zakonnych,które nie liczą się z potrzebami parafian,za to tolerują zło gnieżdżące się na plebanii.Ks.Kaliszewski,choć znał sytuację manifestował swoje poparcie dla obecności tej pani w domu zakonnym,obraził osoby piszące w ND(o ile pamiętam w pierwszym numerze , który "złajał" z ambony, nie było o nim ani słowa),wyrzucił Konrada(niewątpliwie z powodu działalności jego ojca) a w końcu zaczął odmawiać przyjmowania intencji za Ks.Jana.Przyznasz,że takie działania nie mogły przysporzyć mu sympatii. A ludzie,którzy dotychczas pomagali nie obrazili się na Pana Boga i nadal chodzą modlić się do tego i innych kościołów. Nie dają na tacę bo nie mają widocznie zamiaru wspierać finansowo paniusi panoszącej się na plebanii.Nie sprzątają,nie odśnieżają,nie pomagają przy dekoracjach-bo czuja niechęć do takiego proboszcza i jego przełożonych.
sami-swoi
Bardzo młody
 
Posty: 52
Dołączył(a): Cz, 9 lis 2006, 20:44

Re: Parafia na Orzeszkowej - zmiany i ich następstwa

Postprzez Orzel » N, 7 kwi 2013, 9:54

W 100 procentach przyłączam się do wpisu @sami-swoi więc nie będę tych słów powielał. Chciałbym jednak odnieść się do wpisu @mizer, otóż jak już ktoś tu napisał, że ta parafia ma swoje tradycje i te tradycje należy kontynuować. Poza tym negatywnie oceniasz strażaków, ja również często adorowałem i nie zauważyłem nic złego w ich postawie przy grobie, natomiast bardzo często bulwersowała mnie postawa niektórych ministrantów którzy niekiedy zamiast klęcząc na klęczniku wiercili się i leżeli pokazując ludziom za przeproszeniem dupę, ale może to według ciebie było ok, albo tego po prostu nie widziałeś.
Nauka Kościoła jest bardzo prosta, jest bardzo jasno określone i przedstawione co jest dobrem a co złem i w kościele nie ma nic co jest pomiędzy. Mieszkanie kobiety z mężczyzną jest zgorszeniem i grzechem a tym bardziej z księdzem-zakonnikiem, nawet chorym pod przykrywką opieki. Księża i władze zakonne jak widać stwierdziły, że nie jest to nic złego (o zgrozo!). Dla grupy odważnych parafian jest to kategoryczne zło i moralne zgorszenie i to jasno określili ponosząc tego konsekwencje. A najdziwniejsze jest wyrzucenie Konrada który nie zrobił nic złego.
Natomiast tak jak sam napisałeś "...za mało poznałem faktów..." tak , gdybyś chciał poznać fakty które były przedstawione w ND to być może nie pisałbyś również takich bredni. Jeżeli dla ciebie i wielu innych jest coś co istnieje pomiędzy dobrem i złem to nie rozumiem dlaczego stoisz przy ołtarzu.
Piszesz, że od 15 lat aktywnie się angażujesz i chwała ci za to, ale jak widać nie robiłeś tego z sercem pisząc, że bolały cię ręce jak nosiłeś ławki - nie przystoi - cóż to jest zaból wobec cierpienia Chrystusa na krzyżu również i za twoje grzechy. Przecież nikt ci nie kazał tylko co najwyżej chyba prosił, bądź robiłeś to z potrzeby serca.
Proponuję więc przeczytać wszystkie wydania ND, obejrzeć film z pożegnania ks. Jana i porozmawiać z ludźmi kompetentnymi w tym temacie, a potem możemy polemizować na temat tych bredni.
Avatar użytkownika
Orzel
Piastowianin
 
Posty: 259
Dołączył(a): N, 19 sie 2012, 11:21
Lokalizacja: Piastów

Re: Parafia na Orzeszkowej - zmiany i ich następstwa

Postprzez Efka » N, 7 kwi 2013, 12:19

A ja nie bardzo rozumiem, dlaczego dzisiaj o 8 30 było kazanie, a nie został odczytany list Episkopatu przeznaczony na Niedzielę Miłosierdzia (tekst na stronach kurii warszawskiej); list ten odczytywali kapłani w kościołach, z których msze są transmitowane w internecie http://mszaonline.aptekaotc.pl/; nie był odczytany przez kard. Dziwisza w Łagiewnikach. A o tym, że od tego roku mamy tydzień Miłosierdzia (zamiast na jesieni) i że niedziela dzisiejsza jest również świętem Caritasu, dowiedziałam się z telewizji i z internetu. W liście jest dużo na temat Caritasu. A może dlatego, że u nas nie ma grupy Caritasu ( na stronach parafii taka grupa nie jest wymieniona). Ja mam jednak ciągle wrażenie, że jesteśmy mocno lekceważeni przez obecnych księży.
Efka
Bardzo młody
 
Posty: 46
Dołączył(a): Wt, 11 wrz 2012, 20:26

Re: Parafia na Orzeszkowej - zmiany i ich następstwa

Postprzez PanPikus » N, 7 kwi 2013, 17:27

Mizer- chyba bardzo z grubsza prześledziłeś ten wątek...
I ja przyjęłam ks. Kaliszewskiego z carte blanche, ale z tygodnia na tydzień dawał się pokazać z nienajlepszej strony... Jesteś Ministrantem- i co? nie widzisz jak w jedną zimę zrujnował otoczenie kościoła? widziałeś schody? i te wiodące do Kaplicy, i te od strony domu Zakonnego??? jakoś za Ks Jana schody były całe i czyste... może należało je REGULARNIE ODŚNIEŻAĆ a nie sypać solą.... a mury widziałeś? to ks Kaliszewski jest tu gospodarzem... Ks. Jan potrafił z miotłą latać, i wierz mi - robił to bardzo często, a obecnemu gospodarzowi się nie chce... lepiej zniszczyć... i tak nie jego... a to jak to doczyścić to nie jego problem.... (a nie da się... sól wgryzła się w cegłę, i już nam taka dekoracja zostanie - swoista "pamiątka" po tym gospodarzu) a oczko wodne widziałeś???? nawet pompy nie wyłączył... mróz ją wyłączył... tylko czy upał ją włączy???? włączy- jak zapłącimy za naprawę/wymianę... tylko czy ryby przeżyły bez tlenu... o ile wiem, to jakieś przeręble się wykuwa... ale co tam... to tylko ryby... jak będą parafianie chcieli, to niech sobie kupią nowe... albo i na tacę więcej wrzucą... będzie znowu na catering z willi estery.... ale cieszę sie Mizer że jesteś tu Ministrantem, bo jest Was coraz mniej. Tak mało jak w Wielki Czwartek i Piątek nie było nigdy.... ale to już zasługa ks Maćka.... na szczęście jego czas u nas dobiega końca.... Nigdy tak nie czekałam na dekrety jak teraz....
Baba z wozu koniom lżej ..... pomyliłam się....
Avatar użytkownika
PanPikus
Młody
 
Posty: 146
Dołączył(a): Wt, 28 sie 2012, 22:04

Re: Parafia na Orzeszkowej - zmiany i ich następstwa

Postprzez LeonZawodowiec » N, 7 kwi 2013, 19:25

Mizer powiedz mi:
1.Co ci nie pasowało w strazakach,konkrety? ,jestem ciekawy bo kiedy przychodziłem do Kościoła to widziałem jak to ministranci rozmawiali,,prawie spali.
2.Dlaczego was tak mało przy ołtarzu,wcześniej było bardzo dużo?
Kiedyś i Ja pomagałem w noszeniu ławek czy coś do grobu przynieść ciemnicy i nie narzekam sprawialo mi to wielką przyjemność że na coś byłem potrzebny.
Może i kiedyś była odwolana Droga Krzyżowa ulicami miasta bo jak napisałeś była burza,ale teraz jej nie bylo,tylko wielkiemu księdzu zimno było jakoś w parafii MB.Częstochowskiej nie bali się zimna ba uczestniczyli wszyscy księża a nie jak tu.
Na szopkę Bożonarodzeniową miejsce nie jest tam gdzie się odprawia Mszę.
Ławki na swięcenie pokarmów są wszędzie i teraz też były tylko u nas nie.
NA ZACHOWANIE KSIĘŻY JEST TYLKO JEDNO SŁOWO:LENISTWO!!!
PO TWOICH POSTACH WIDZĘ ŻE TY TEŻ JESTEŚ ZWOLENNIKIEM LENISTWA MOŻE POMYŚL O WSTĄPIENIU DO SALWATORIANÓW PRZYPUSZCZAM ŻE BARDZO BY SIĘ Z TEGO UCIESZYLI,LECZ WIERNI NIE BO PO CO KOLEJNEGO LENIA!!!
Ostatnio edytowano N, 14 kwi 2013, 9:46 przez LeonZawodowiec, łącznie edytowano 1 raz
LeonZawodowiec
Bardzo młody
 
Posty: 38
Dołączył(a): Pn, 3 wrz 2012, 22:29
Lokalizacja: Piastów

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Piastów – nasze miasto, nasz dom

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości

cron