Ja tam na tace przestałem dawać od kiedy nowy proboszcz okazał się ignorantem, i nie tylko...
A kolędę? Nie wiem czy przyjmę, mocno się nad tym zastanawiam...
Zawsze przyjmowałem z rodziną; nikt z nas nigdy nie pomyślał żeby nie przyjąć księdza po kolędzie. Ale o czym z tymi księżmi rozmawiać, nie ma w nich partnera do rozmowy, bo albo udają, bo tak im wygodnie, albo są mało inteligentni.
Modlę się, żeby nastały zmiany, bo szkoda tego, co już zostało zasiane przez X. Jana, szkoda zmarnować tak wielkiego dzieła...

Podzielam twoje zdanie "maluch" jak i poprzedników. Kolędy oczekuję i księdza przyjmę bo jestem katolikiem, ale koperty nie dam, to będzie mój protest na panujące zakłamanie wśród tych księży i akceptację przebywania kobiety w męskim domu zakonnym.

A dziś proboszcz dziękował za miłe przyjęcie po kolędzie przez parafian,więc ...co kto lubi.Może gdzieś jeszcze gorzej go przyjmowali i kopert wcale nie dawali? U nas zawsze jakaś"dobra dusza" ofiaruje coś biedakom.

I ja będą w Kościele na Mszy słyszałam te słowa. Starsza Kobieta siedząca obok po ciuchutku tak bardziej do siebie skomentowała "to jest aż tak źle?" Widziałam wiele uśmieszków na twarzach... tak, chyba jednak jest tak źle........

Wczoraj była niedziela, drugi dzień uroczystości żałobnych po śmierci Prymasa Józefa Glempa. W kościele parafialnym księży salwatorianów żadnej modlitwy, w ogóle ani słowa o tym smutnym, ale przecież ważnym dla Kościoła w Polsce wydarzeniu. Tak było przynajmniej na mszy, w której uczestniczyłem. Czy dla piastowskich salwatorianów śp. Kardynał Prymas jest postacią mało istotną, która nie zasługuje choćby na wspomnienie? Być może nie wiedzą, jako przygodni (przypadkowi?) przybysze, że to właśnie Kardynał Józef Glemp erygował naszą parafię, no i był Honorowym Obywatelem naszego miasta. Wstyd...

Zamieszczam list kard. Nycza, znaleziony na stronie internetowej Archidiecezji Warszawskiej:

Komunikat do odczytania wiernym Archidiecezji Warszawskiej

w ogłoszeniach niedzielnych 27 stycznia 2013 r.

Umiłowani Siostry i Bracia

Z głęboką zadumą przeżywamy dni żałoby po śmierci naszego umiłowanego Arcypasterza Ks. Kardynała Józefa Glempa, Prymasa Seniora. Odszedł do Domu Ojca po ciężkiej chorobie, którą dzielnie przyjmował i znosił w duchu Chrystusowego Krzyża. Pozostawił po sobie niezatarty ślad posługi pasterza w pełni oddanego Bogu i Kościołowi. Dzisiaj lepiej potrafimy dostrzec, jak trudne Pan Bóg postawił przed nim zadania i jak odważnie Ksiądz Prymas potrafił im sprostać. Skłania to nas do wdzięczności Jezusowi Chrystusowi, Dobremu Pasterzowi, za dar dobrego sługi, jakiego na wiele lat postawił na czele naszego Warszawskiego Kościoła i Kościoła w Polsce. Tę wdzięczną pamięć w tych dniach wyrażamy przede wszystkim naszą modlitwą, wspólną i indywidualną, o dar nieba dla śp. Kardynała Józefa.

Gorąco zapraszam wszystkich do zamanifestowania naszej wdzięczności Zmarłemu arcypasterzowi poprzez udział w dzisiejszej Mszy św. o godz. 16.00 w bazylice Świętego Krzyża przy Krakowskim Przedmieściu, po której w uroczystym kondukcie przeniesiemy ciało śp. Kardynała Józefa do Archikatedry Warszawskiej na starówce. Niech to będzie nasze warszawskie pożegnanie Księdza Kardynała.

Jutro natomiast, wraz z wszystkimi gośćmi z kraju i z zagranicy oddajmy naszą ostatnią posługę Zmarłemu gromadząc się licznie na Mszy św. pogrzebowej o godz. 11.00 w Archikatedrze Warszawskiej. Proszę również o udział w modlitwach i Mszy św. w parafii w intencji śp. Kardynała Prymasa w czasie zaproponowanym przez waszych duszpasterzy. Do udziału w tych uroczystych wydarzeniach wszystkich gorąco zapraszam.



Kazimierz Kard. Nycz
Arcybiskup Metropolita Warszawski

W parafii Chrystusa Króla, bo tam teraz chodzimy do kościoła, list był czytany; polecam tą parafię , z okazji dnia babci i dziadka było specjalne błogosławieństwo dla nich i ich wnuków, wzruszające

W parafii MB Częstochowskiej był odczytany komunikat arb Nycza, było wezwanie w czasie tzw. modlitwy wiernych oraz w czasie ogłoszeń w tradycyjnym "wieczny odpoczynek" za zmarłych w minionym tygodniu parafian. Jak się chce i pomyśli, to można...

Maluch dla Piastowskich Salwatorianów to nikt nie jest istotny oprócz czubka ich własnego nosa a może do nich nie dotarła informacja o śmierci Prymasa, przecież tacy zajęci są.

hahahahahahaha i u mnie w domu na tacę nie dali Proboszcz Jan zawsze taką rozpiskę wysyłał co na co i za ile i po co . A w tym roku nic, cisza taki tam strajk ..... a takie pytanie od siebie, ktoś wie gdzie Ks. Jana przeniesiono ? miejscowość może ktoś zna.

Ksiądz Jan jest w Mikołowie, na Śląsku.

adres strony: http://www.mikolow.sds.pl/index.php?opt ... Itemid=148

A Ksiądz Henryk Łodziana w Krakowie: http://krakow.sds.pl/index.php/kontakt.html

Dzięki za info

A ja mam pytanie co się stało z mszą dla dzieci o 11.30 - straszna lipa. No chyba że to już nie jest msza dla dzieci...

dla dzieci, tylko na ferie teraz powyjezdzaly....