Ty Barbara jak zwykle nie kumasz

Ja piszę o DACIE! Jeśli X jeszcze nic nie napisał,a Y już zna treść tego pisma to kto jest autorem,X czy Y ???To są właśnie te niechlubne okoliczności pożegnania ks.Jana,a nie sama Msza Św.,która istotnie była piękna i wzruszająca.Ale to dzięki tym,którzy w niej uczestniczyli,a nie dzięki X i Y którzy do niej doprowadzili. To,że chcę powrotu ks.Jana piszę w swoim imieniu.Przecież nie piszę w liczbie mnogiej.Pewnie,że inni też by chcieli,ale nie o to teraz się starają!A precedens,moja droga,właśnie dlatego jest precedensem że zdarza się po raz pierwszy,a po nim mogą nastąpić podobne

Doczytaj jeszcze,bo maturę to chyba za worek kartofli dostałaś. A jeśli te dzwony odprowadzały zmarłego to chyba kondukt szedł pieszo do Warszawy.A dlaczego jak o śmierci to tylko ze śmiertelnym smutkiem? Przecież dla katolików to powód do radości,że zmieniamy życie gorsze na lepsze
