A my dzieki tobie wiemy ze dobrym doradca w dyskusji nie jest tez kolesiostwo i partyjniactwo

Szczęść Boże,

Uważam, że jak ktoś pracuje na jednym stanowisku przez 20 lat, to trzeba tę sytuację zmienić...
W sprawnych korporacjach, średnio co dwa lata awansuje się ludzi, lub zmienia im stanowiska, dlatego, żeby się nie zasiedzieli. Ludzie mają wtedy nowe wyzwania, nie nudzą się, a korporacja jest efektywniejsza. Obie strony na tym wygrywają.
Dlatego uważam, że dla dobra naszego miasta, dla dobra nas petentów, wreszcie dla dobra samych urzędników...Najlepiej będzie, jak UM zostanie przewietrzony. Mało tego, życzyłbym sobie aby w UM zawiał solidny wiatr halny.
Należy to zasiedziałe i zardzewiałe towarzystwo zastąpić nowymi ludzmi. Takie moje zdanie.

Amen

W dużych i sprawnych firmach rzeczywiście pracowników się awansuje, podnosi wynagrodzenie natomiast " nie wietrzy". Duże i dobrze prosperujące firmy wiedzą, że wyszkolenie (przyuczenie) kosztuje. Robi się wiele, żeby doświadczony pracownik nie odszedł do firmy konkurencyjnej.

Jest też inny powód "wietrzenia", a wynika on bezpośrednio z prawa Parkinsona.
Nie będę podawał linków do źródła. Tych , którzy to znaja to przepraszam
pozostałym proponuję wpisać w google "prawo parkinsona".

Gienek to forum czy blog? Dyskutujesz sam ze soba?

Do Księdza, teorię ma pan rewolucyjną ,niech pan przewietrzy swojego proboszcza!!a jak jest pan proboszczem to swojego biskupa. Pana firma jest najbardziej skostniała ze wszystkich i niech pan w niej robi rewolucje!i tam zaszczepia swoje pomysły.

Każdy z dyskutujących ma trochę racji, ale jedno jest pewne. Jakość pracy urzędu w 50% (zakładam, może więcej) zależy od petenta.
Petent, który przychodzi "w sprawie" na ogół nie jest dobrze zorientowany w przepisach które dotyczą jego problemu. To jest problem! Wiem z własnego doświadczenia. Prawo zakłada również negatywne rozwiązania problemu petenta, tylko on ni w ząb nie potrafi tego zrozumieć, dlaczego? - i dlaczego to jego dotyczy. Więc, wówczas jest niedobry urzędnik, bo nie "załatwił" mu sprawy. Takie jest podstawowe kryterium oceniania urzędników.
A jak będziecie oceniać jakość pracy np. tego architekta czy geodety znając ich wiedzę zawodową z pojedynczych zasłyszanych przypadków i nie zawsze prawdziwych? Na pewno, nie po ich wiedzy zawodowej, lecz po elokwencji, kulturze osobistej, plotek itp.
Tak między innymi wygląda podstawa wietrzenia.

http://wiadomosci.wpr24.pl/problem_z_os ... im_parku_1
Może warto ogrodzić i zamykać po zmroku?

To nie daje żadnych gwarancji że wandale się tam nie przedostaną. A dodatkowo będą mogli niszczyć ogrodzenie.