Byłam dzisiaj w Tesco, chciałam na pasażu kupić tusze, na karteczki do prezentów.Niestety na stanowisku pracy zastałam tylko bezrkawnik. Pojechałam więc do Media Markt. Dlatego nie polecam tego punku.

a ja obserwuję, że od pewnego czasu Tesco konkuruje z Biedronką. Wygląda to tak, że ma coraz mniejszy i coraz gorszy asortyment, dodatkowo próby cowiedzenia się czegokolwiek od personelu skazane są na porażkę. Dokładając coraz dłuższe kolejki do kas.... efekt takim że od pewnego czasu omijam ten sklep szerokim łukiem.

Witam,

Dzisiaj mnie w pracy nie było. I jeśli zrozumiałem to nie zastałaś pracownika. Przypominam że każdemu należy się przerwa czy wyjście do toalety

Pozdrawiam

Ja bardzo dobrze mogę napisać o Piekarni Oskroba na ul. Dworcowej, zawsze gdy się tam przychodzi miła atmosfera, można porozmawiać z Paniami za ladą. Pieczywo świeże, cieplutkie bardzo często i niedrogo

A często tam chodzisz?
Bo baaaaardzo dużo osób chce porozmawiać z panią za ladą, a kupuje gdzie indziej.

Chodzę tam często z moją narzeczoną po pieczywo, gdyż bardzo nam one smakuje

To pójdź kiedyś bez narzeczonej , zobaczysz jak wtedy to pieczywo smakuje
Pozdrawiam gorąco

STANOWCZO odradzam okulistę w Tesco w Piastowie!

Okulary za 800zł, śrubki odpadły po 2 tygodniach, wymienili w kilka dni ale musiałem się nasłuchać głupot "że to syndrom ściągania jedną ręką", czyli że śrubki wypadają od zdejmowania. Teraz musimy je dokręcać i pilnować żeby nie zgubić... A poprzednie okulary starczyły na 6 lat...


Przy okazji, czy ktoś nie wie czy w Piastowie lub pobliżu można nabyć tytoń "Korsarz"? Jestem kompletnie zielony w temacie i nie mogę znaleźć

tytoń z tego co kojarzę i chyba ten o który pytasz można kupić w kiosku który jest koło cukierni Olczak. kiedyś chyba tam widziałam bardzo duży wybór tytoniu:)

Z aptek polecam tą na Harceskiej (przy Orzeszkowej), personel jest miły, a i ceny przystępne, no i jeszcze na przeciwko niej jest w miarę nowy sklep z artykułami dla zwierząt.

Stanowczo odradzam sklep z akcesoriami GSM na stacji. Pan sprzedawca nie dość że kiwa na kasę (w poniedziałek futerał kosztuje 20zł a już we wtorek ten sam - 23zł) to jeszcze sprzedaje badziewie. Futerał niby to do mojego telefonu okazał się zwyczajnie za mały.

Polecam wspomniany już kiedyś Kebab przy Wojska Polskiego, róg Wysokiego/Kujawskiej, za sklepem z farbami. Smaczne jedzenie, spore porcje, a chłopaki cierpliwe i uśmiechnięte nawet wobec miejscowej nastoletniej menelii, która marudzi, że nie ma co wypić. Pewniak na kulinarnej mapie miasta.