Skoro autobus jest opłacony od ilości kilometrów a nie od ilości osób - nieważne ile osób przewiezie, tylko ile kursów zrobi. Co za różnica, czy przejeździ cały dzień na pusto, czy cały dzień na pełno ? Koszt dla miasta jest identyczny.
Równie dobrze można stwierdzić, że linia jest bezpłatna dla wszystkich - mniej więcej do tego samego się to sprowadza. Za mieszkańców z kartą miejską miasto profitu nie ma (i przewoźnik też nie), a profity z biletów jednorazowych oddano przewoźnikowi. Więc miastu wszystko jedno, czy ktoś płaci czy nie, bo i tak już za niego zapłaciło. Ani jedna złotówka z tytułu mojego i Twojego przejazdu busem nie wróci do miasta.