Oj to wszystko jest znacznie prostsze niż się wydaje. ZTM potrzebuje kasy na nowy tabor itp. Najłatwiej jest powiedzieć że kiepska kondycja finansowa to wina tych gmin II strefy bo kto ma nas bronić? Mieszkańcy stolicy? Radni warszawscy? Najłatwiej atakować kogoś kto nie może się bronić.

no to po wprowadzeniu systemu viaTOLL będziemy płacić jeszcze więcej
najgorzej ma Raszyn i Nadarzyn

http://www.gazetawpr.pl/miejski_autobus ... e_wrzesniu

Ciekawy artykuł. Zainteresował mnie następujący fragment:

"– Te informacje wcale nie brzmią zachęcająco – mówi Ilona, studentka z Piastowa. – Czy dobrze zrozumiałam, że nie będzie można korzystać z tego autobusu na podstawie ważnej karty miejskiej? Jeśli tak, to jaki jest sens jego uruchomienia? Przecież większość mieszkańców Piastowa do pracy dojeżdża na podstawie karty, a jeśli będą musieli jeszcze dopłacać do nowego autobusu, to jest to po prostu bez sensu. Wszystko wskazuje więc na to, że nowa inwestycja będzie opłacalna dla miasta (dzięki wprowadzeniu nowej linii bez pośrednictwa ZTM koszty będą znacznie niższe), ale nie dla przeciętnego mieszkańca Piastowa. Tymczasem urzędnicy wprost deklarują, dla kogo ma być przeznaczony nowy środek transportu. – Zależy nam na tym, aby starsze osoby miały jak wrócić z targu – mówi Marek Kubicki, burmistrz Piastowa."

Albo tutaj coś dziennikarze pokręcili, albo ktoś poszedł jakimś skrótem myślowym albo też ktoś w UM już całkiem oderwał się od rzeczywistości. Oczywiście że należy zapewnić dogodny dojazd osobom starszym na targ czy do przychodni. Ale jeśli to jest grupa docelowa to od razu mogą sobie darować całe to przedsięwzięcie.

Jak dla mnie w wypowiedzi Pana Burmistrza chodziło oto że wiele starszych osób zgłasza uwagi że korzystaliby z komunikacji wewnętrznej szczególnie w dni targowe co pomogłoby im oszczędzić kręgosłup w kwestiach dźwigania.
Myślę że z komunikacji wewnętrznej w pewnym stopniu korzystałaby młodzież szkolna przemieszczająca się po Piastowie.

Mnie interesują jeszcze dwie sprawy.
Po pierwsze jest już druga połowa lipca a przetargu na linię nadal nie ma. Wiadomo że takie postępowanie może się przeciągać (oferenci mogą się odwoływać) albo może być konieczność ponownego rozpisania (brak oferentów albo oferty przewyższające możliwości miasta). Na co czekamy?
Po drugie odnośnie cen biletów. Fascynujące jest to że nasze władze wciąż podają szacunkowe informacje o ich wysokości (2-3zł) podczas gdy to Rada Miejska swoją uchwałą ustala te kwoty (tak stanowi ustawa o gospodarce komunalnej).
Moim zdaniem prawidłowo powinno to wyglądać tak że RM podejmuje uchwałę o cenie biletów (np 2zł) i ulgach a następnie przewoźnicy składają oferty ile chcą dopłaty przy takich stawkach.

Czas ucieka a oprócz "konsultacji społecznych" władze nie podejmują żadnych działań.

Konsultacje zdaje się że są do 22 lipca, tak więc jeszcze chwila na uwagi została. Nie wiem natomiast jak ma się to do gazetowego terminu 1 września, jako startu linii.
Załóżmy, że przetarg zostanie ogłoszony 1 sierpnia (tydzień na analizy propozycji mieszkańców), termin złożenia ofert - myślę że między 7 a 14 dni. Zakładajac, że nie wpłyną żadne pytania doprecyzowujące, zostaje w w gorszym wariancie 14 dni na ew. protesty i rozstrzygnięcia...


Poczekamy, zobaczymy.

Witajcie po długiej przerwie, a i to też na chwilę.
Co robi ZTM, to robi, a niech mu tam i tak z nimi nie wygramy, bo jest nas zbyt mało, a do tego zamiast się połączyć, to się licytujemy. Największe przebicie dały teraz Marki, zobaczymy kto da więcej (może Piastów, zrzekając się niezależności na rzecz "Piastów - kolejna dzielnica Warszawy".
Czy ta trasa ma szanse bytu? Najmniejszych. Zamiast kasownika musiałaby być bramka na dwuzłotówki, emeryci i renciści musieliby płacić za wejście "na pokład", a dla nich 2 złote to majątek. Bilety z maszynki nie mają prawa bytu, bo ten busik spaliłby więcej paliwa na przystankach niż w czasie jazdy.
Jeśli Burmistrz chce pomóc (ulżyć) ludziom starszym, taniej wyniesie dofinansowanie do taksówki. Emeryt zamawia taryfę, płaci za przejazd odpowiednim znaczkiem (biletem), a miasto dopłaca resztę właścicielowi taksówki po sporządzeniu przez niego raportu z naklejonymi znaczkami. Emeryt jedzie na miejsce, szybko i solidnie, miasto mniej dopłaci niż do busów. Emeryci musieliby nabyć takie znaczki (bilety), podobnie jak worki na plastik, czy liście w Urzędzie bądź w osiedlowych sklepikach. Jakby dobrze się dogadywali, to 3 osoby (3 sąsiadów) mogą jechać takim kursem załóżmy za 2 złote, a i z taryfiarzem można się dogadać, by był na miejscu danego dnia i o określonej godzinie. W ten sposób poparlibyśmy nasz lokalny rynek pracy (taksówki, a jest ich chyba sporo), skrócili czas przejazdu, poprawili jego komfort. Miasto dofinansowałoby kurs bez względu na ilość pasażerów w taksówce, choć w regulaminie przewozu musiałoby być zastrzeżenie, że na jednego emeryta nie może być więcej niż jeden opiekun pełnosprawny.
Jeśli by ten pomysł zdał egzamin, można by go rozciągnąć na wszystkich mieszkańców miasta, drukując tylko inne, droższe znaczki (bilety), dla osób bez ustawowej ulgi, wówczas taksówkarz musiałby sprawdzać legitymacje emeryta, szkolną itp, a może i każda przewożona osoba powinna rozliczać się znaczkiem.
Jak nie jeździmy tą "nową linią" na kartę miejską, to niech będzie to lepsze rozwiązanie niż mają inni, a pewnie będzie też tańsze. Może ktoś z Urzędu Miasta przekalkulować taką opcję na podstawie statystyk z linii L12, Z2?
Pozdrawiam, miłego rozważania tej opcji

Hmm z drugiej strony w Grodzisku kupowanie biletow u kierowcy jakos sie sprawdza i autobusy nie jezdza nie wiadomo ile. Do tego kanary wiec mysle ze gapowiczow jest niewielu.

Ja nie bylem na tej sesji ani nie czytalem stenogramu wiec nie wiem jak to wszystko wygladalo. Ale cala ta sprawa jest troche dziwna. Wydaje mi sie ze pan Brzezinski byl tam jako radny Piastowa a nie doradca ds. komunikacji w UM w Grodzisku. Czemu wiec mialby cos referowac albo prezentowac?
Po drugie to zawsze myslalem ze radni do kazdego projektu uchwaly dostaja uzasadnienie o co w tym chodzi. Czemu tylko radni PO nie zrozumieli? I w koncu kto przygotowal projekt tej uchwaly i uzasadnienie? Opozycja czy koalicja?

A moze chodzilo tylko o to ze koalicja rzadzaca kompromituje sie dajac do przeglosowania uchwale i jednoczesnie twierdzi ze ma za malo informacji aby to zrobic?

Stwierdzenie ze NP przez 20 lat nie zalezalo na Piastowie tylko na swoich interesach brzmi interesujaco w zestawieniu z tym co robi teraz PO. Zero sukcesow za to duzo znajomych i znajomych-znajomych znalazlo prace.

Projekt opisany w WPR brzmi interesujaco i taki wspolny glos w negocjacjach z ZTM moglby dac pozytywne efekty.