Ja muszę przyznać, ze 717 jest moim głównym środkiem komunikacji powrotnej do Piastowa, natomiast rano jeżdżę pociągami i jakoś to jest. W porannych pociągach dosyć mocno czuć, że zaczął się rok akademicki, ponieważ po rozpoczęciu remontu rano było dosyć luźno, teraz natomiast jest bardzo ciasno. Do studentów doszli tez pewnie kierowcy, którzy początkowo przerzucili się na samochody a potem dotarło do nich, ze w pociągach nie jest tak źle. No ale grunt, że jadą.
717 natomiast jest moim popołudniowym wybawieniem i (odpukać) jeszcze nie zawiódł, co prawda do Piastowa wjeżdżam oczywiście 10/15 minut po czasie, ale nie ma tragedii.
Ponadto chciałam jeszcze napisać, że nie dość, że 717 jest naprawdę potrzebny i pewnie wiele osób teraz się o tym przekonuje to dzięki niemu tydzień temu udało mi się wyjechać na urlop

Stałam na stacji od 4:45 do 5:10 i w tym czasie powinny być dwa pociągi, nie było żadnego i stanęłam przed możliwością nie zdążenia na pociąg na centralnym. Na szczęście dzięki właśnie 717 udało się. Myślę, że podobnych sytuacji ludzie mogą mieć znacznie więcej. A jako ciekawostkę podam, ze tego dnia jak już wsiadałam w pociąg wiozący mnie na Kraków, to w stronę Warszawy wszystko stało aż niemalże po Grodzisk.