Ale mieszkańców mniej mają, za to więcej dróg do utrzymania. Powinni narzekać, a nie chcą.

Są dwa scenariusze.

1. SKM jeździ dalej tylko nie staje w Piastowie. Wtedy faktycznie nie byłoby to aż takie uciążliwe.
2. SKM przestaje jeździć na naszej linii. Wtedy zostają same KM. Czyli dramat.

Ubędzie SKM - bo jeśli nie będzie wspólnego biletu, to SKM nie będzie zajeżdżać do Piastowa.
Zgodnie z tym, co dzieje się w Ząbkach - Ząbki nie mają biletu - miejscowości za Ząbkami też nie mają biletu, niezależnie od ich poglądów

Śmiem twierdzić, że Ursus i Włochy nie mają zbyt wiele do powiedzenia. ZTM musi zapewnić transport w granicach Warszawy, i zapewnia - mają autobusy i wspólny bilet na KolMazy - tym samym zobowiązania są wypełnione.

Gienku - ZTM zapewni Ursusowi wspólny bilet. Tylko i aż. Da im możliwość dojazdu pociągami Kolei Mazowieckich, na których ilość ma taki sam wpływ jak ja na nadejście zimy.
Tak więc ilość pociągów Kolei Mazowieckich zapewne się nie zmniejszy, ale i najprawdopodobniej się nie zwiększy. A pasażerów w Ursusie przybędzie. Tak więc - to nie ZTM ma problem, bo on swoj zrobił, tylko pasażerowie Kolei Mazowieckich.

Czyli argument PMK, że ZTM zmniejszy liczbę pociągów jest bez sensu. Ciesze się, że się ze mną zgadzasz.

Co ty gienku za bzdury opowiadasz? Oczywiście że KM nie zmniejszy ilości pociągów. Nigdzie nie napisałem że tak będzie. Ale przestaną jeździć SKM-ki. Teraz w godzinach szczytu SKM-ka startująca z Pruszkowa wiezie już sporo pasażerów (czasem brak miejsc siedzących). A teraz wyobraź sobie że oni wszyscy muszą wsiąść do pociągu z Grodziska/Żyrardowa/Skierniewic który już do Pruszkowa przyjeżdża zatłoczony. Jak to by wyglądało? Np tak:
http://www.tvnwarszawa.pl/archiwum/2841 ... omosc.html
Fajnie?

Ale to będą problemy ZTM-u i Warszawy. Jak będzie za mało składów, to ZTM dostanie po głowie, i albo pójdzie po rozum do głowy i zaproponuje rozsądne warunki dla Piastowa, albo będzie musiało zwiększyć liczbę wagonów i/lub pociągów oraz przeorganizować działanie SKM dla Ursusa. Ale ciągle nie rozumiem dlaczego znowu bawisz się w smerfa-marudę i szukasz problemów, które będą problemami innych. Przypominam, że problemem jest koszt utrzymywania obecnego systemu a nie jego istnienie.

To będzie przede wszystkim problem pasażerów przewożonych jak bydło. Ich nie będzie obchodziło czy to wina ZTM, KM, burmistrza czy kogoś innego. To że może ktoś poleci ze stołka to też nie załatwia sprawy. Problemem będzie codzienna gehenna towarzysząca dojazdom dla tysięcy ludzi. Gehenna w imię tego żeby utrzeć nosa ZTM i zaoszczędzić pieniądze nie wiadomo na co.

Gienku - ZTM nie będzie musiało zapewnić SKM dla Ursusa. Rolą ZTM jest zapewnienie transportu na terenie Warszawy i takowy dla Ursusa zapewnia. Zarówno teraz z SKM, jak i ewentualnie kiedyś wcześniej (albo kiedyś później) bez SKM. Nigdzie nie jest powiedziane, że Ursus musi mieć SKM. Musi mieć transport. W dowolnej formie. Choćby wyłącznie autobusowej.
Wystarczy iż powiedzą że nie ma technicznej możliwości. Tak samo jak nie muszą się rozliczać z podwyżki, tak samo nie muszą się tłumaczyć z bytności SKM na jakiejś linii lub jej braku.

http://wiadomosci.wpr24.pl/jest_porozumienie_z_ztm

Pruszków się dogadał więc jest szansa że może burmistrz Piastowa też ugada ceny żeby to miało ręce i nogi. w sumie podpisały gminy linii skierniewickiej jakieś porozumienie więc domniemywam że skoro Pruszków może mieć mniejszą podwyżkę to Piastów też i reszta dywagacji nie będzie potrzeba.

p.s w skrócie uważam że to co robi ZTM to granda koszty utrzymania taboru generalne podyżki cen nie mają zupełnie przełożenia na to że szanowyny ZTM nie wiedzieć czemu chce je przerzucić na i tak biedne gminy podwarszawskie.