Zgadzam się z prezydentem Kurzelą. Nie da się zastąpić SKM autobusami do stacji Ursus Niedźwiadek. Można by takie linie uruchomić w ramach uzupełnienia (np gdy będzie kolejny remont na torach i kursy pociągów będą rzadsze niż zazwyczaj) ale nie zamiast. Pruszków ma jeszcze ten plus że autobus może podjechać pod sam dworzec. U nas niby też, ale od strony południowej czyli do stacji Ursus Niedźwiadek musiałby pokonać wiadukt i rondo. Dość kłopotliwe i czasochłonne. Od strony północnej mamy pseudo-deptak w postaci ul. Lwowskiej. Duże autobusy zniszczyłyby nawierzchnię momentalnie. Małe (np takie jak na linii P-1) nie byłyby dość wydajne aby obsłużyć tylu pasażerów. Z kolei robienie przystanku przy rondzie mija się z celem bo od stacji idzie się tam ok 5 minut czyli dłużej niż jedzie pociąg do Ursusa Może można byłoby to wszystko zgrać z linią P-1 ale byłoby to skomplikowane i z pewnością kosztowne. Moim zdaniem nie warto.

Cieszy natomiast brak podwyżek dopłat w stosunku do tego roku. Choć należy pamiętać co się działo w wyborczym roku 2010. Według pierwszych ustaleń stawki miały pójść w górę ale jedynie nieznacznie. Po czym już po wyborach ZTM zmienił zasady gry i przedstawił nowe wyliczenia. Ponieważ referendum za nami to różnie może być...

Wszystko OK, ale przejazd do Ursusa w nowym rozkładzie trwa 5, nie jak niegdyś 3 minuty (trasa 3 km). W ten sposób został wyeliminowany bilet 20 minutowy do Śródmieścia. Do 31 mamy bilet 40 minutowy, od 1 bilet 75 minutowy.
Dla mnie rewelacja. Cicha, dyskretna podwyżka ceny za przejazd.
Podobnie jest w PKP Intercity. Przejazd porannym pociągiem TLK z Zachodniej do Zielonej Góry kosztował 60 zł, obecnie 65. Popołudniowy TLK został zastąpiony EIC za 132. Pociąg był pełen do Sochaczewa, Łowicza, nawet Kutna. Obecnie staje dopiero w Poznaniu. Będzie jeździł pusty i go zlikwidują. Nowy rozkład jazdy, nowa totalna porażka i cicha podwyżka wszędzie gdzie się tylko da.

To i tak są tylko teoretyczne rozważania bo nigdy nic takiego nie zostanie zrealizowane. Dojazd do Warszawy to jest być albo nie być dla Piastowa. Nie mamy żadnych innych atutów. Rezygnacja ze wspólnego biletu i próba zastąpienia go komunikacją autobusową byłoby dla pana burmistrza (tego i kolejnych) podcinaniem gałęzi na której sam siedzi. Są miejsca gdzie ta sytuacja jest bardzo dobrze zrozumiała. W tym samym tekście z WPR napisano że Marki będą dopłacać mieszkańcom do WKM. To jest właściwa tendencja dla miast które nie mają nic innego do zaoferowania.

Wszystko to będzie trwało dopóki ktoś nie wpadnie na pomysł aby jednak komunikacja w aglomeracji warszawskiej nie była obsługiwana przez ZTM tylko przez instytucję która podejdzie do tego bardziej kompleksowo. Stref powinno być więcej, bilety powinny być dostosowane do faktycznej odległości. Na razie jednak to są mrzonki.

Ktoś może mi wyjaśnić w jakim celu zmieniono rozkład jazdy autobusów linii P1 w Piastowie??? Wg mnie to kompletny nonsens...

http://komunikacja.wpr24.pl/download/ro ... 1_2014.pdf

Nowy rozkład linii 3 do Pruszkowa.

Szanowni Forumowicze! Drodzy Piastowianie!
Mam wrażenie, że nadeszła odpowiednia chwila, aby rozpocząć kampanię dotyczącą korekty trasy linii 716 na terenie dzielnicy Ursus, tak, aby umożliwić bezpośredni podjazd ta linia mieszkańcom Piastowa pod dworzec PKP Ursus Niedźwiadek.
Proponowany przebieg trasy: OGIŃSKIEGO - ... - Warszawska - Orląt Lwowskich - Keniga - Warszawska - ...- CM. WOLSKI
Chciałbym uzyskać informacje zwrotne (tzw. feedback) dotyczący Waszych opinii na temat tego pomysłu.
Może warto byłoby domagać się wprowadzenia kursów skróconych do Niedźwiadka, kosztem pełnej trasy przebiegu lub przesunięcia wozów z linii 717.
Myślę, że bez odpowiedniego nacisku na ZTM wypływającego od mieszkańców i gminy, szansę na zmiany mogą być mizerne.
Innym z pomysłów mogłoby być wydłużenie lokalnej P-1. Jakie są Wasze opinie??

1. Korekta linii 716 wydaje się logiczna. Wprowadzenia kursów skróconych do Niedźwiadka, kosztem pełnej trasy przebiegu jest sensowne. ZTM się ucieszy bo Piastów będzie płacił tyle samo, a koszty dla ZTM będą mniejsze.
2. Dodatkowo można wprowadzić przystanek dla linii 717 na wysokości TESCO.(postulował to już ktoś wcześniej).
3. Z tego co wiem, linia 717 jest potrzebna mieszkańcom południowej części miasta i nie bardzo rozumiem dlaczego coś miało by się odbywać kosztem innych. Po oddaniu węzłów w ciągu Al. Jerozolimskie z dogami S, ruch jest płynny i jest to dobra alternatywa dla mocno awaryjnych linii SKM i KM.

Ja również popieram pomysł korekty trasy 716. Ale zgodzę się z @denisem80, że nie kosztem 717.
Co do przystanku 717 były kiedyś dyskusje i okazuje się że nie jest to prosta sprawa. Na Tysiąclecia na wysokości Tesco jest zbyt wąsko. Wjazd na teren parkingu chyba nie bardzo wchodzi w grę, bo nie wyobrażam sobie dużych autobusów lawirujących jak P-1 pomiędzy ludźmi i samochodami po to by wykręcić i powrócić na Tysiąclecia. Poza tym byłoby to chyba jednak trochę za blisko przystanku "Orzeszkowej". Dość naturalnym wydaje się przystanek na alejach na wysokości ul. Dolnej. Byłaby to dobra możliwość łatwiejszego dostania się do WKD i do Tesco (choć tu wiele bliżej by nie było niż z przystanku "Orzeszkowej"). Ale to już nie jest teren Piastowa tylko Pruszkowa i to oni musieliby za to płacić. Czy byliby zainteresowani? Wątpię.

Szanowni forumowicze!
Linia 717 trafiła już za poprzedniej kadencji byłych władz Piastowa na tzw. listę linii socjalnych (które w przypadku redukcji ulegną rozrzedzeniu lub likwidacji). Proszę zwrócić uwagę na to, że tzw. tylnymi drzwiami został wprowadzony na nią PKS przy jednoczesnej redukcji ilości porannych kursów i redukcji częstotliwości o połowę w wybrane święta. Linia ta wg ZTM nie ma przyszłości i bez wypracowania sensownego wariantu trasy (a Michałowice umywają ręce) można się spodziewać dalszych redukcji częstotliwości.
Postuluję aby sprawą 716 zainteresować ZTM i nasze władze miejskie. Co jest warte rozważenia:
- korekta 716
- korekta P-1
Co myślicie o Tym, może warto rozpocząć akcję np na Facebooku?

A ja postuluję aby przypomnieć co te "poprzednie władze" robiły, a raczej chciały zrobić z 717 na przełomie roku 2008 i 2009. Argumenty pana Brzezińskiego, że przecież linia Piastów - Dworzec Zachodni pokrywa się z linią kolejową, że nikt tym nie jeździ itp itd. A potem przeprowadzono badania wypełnienia, które wykazały że rzeczywistość wygląda inaczej. Wypełnienie nie było na bardzo wysokim poziomie ale nie pozwalało też stwierdzić, że autobusy jeżdżąc puste.

Co do 716 to już się wypowiadałem, powinien stawać przy PKP Niedźwiadek. Czy akcja na FB ma sens? Na pewno nie zaszkodzi, ale cudów się po niej nie spodziewaj.

Co do P-1 to korekta powinna polegać na zwiększeniu kursowania. Nie w ciągu całego dnia, ale w godzinach szczytu na pewno. Poprzednik P-1 czyli L12 w godzinach 7.00-8.00 jeździł co 15 minut i często nie było miejsc siedzących. Teraz mamy co 40 minut. Pytanie po co jest ten autobus? Czy po to żeby był? Czy po to żeby skomunikować mieszkańców z centralnym punktem miasta tj. stacją PKP? Moim zdaniem należałoby przeprowadzić rzetelne badania wypełnienia (podobnie jak kilka lat temu w przypadku 717) i dostosować rozkład do wniosków wyciągniętych z tych badań. Może w pewnych porach dnia wystarczyłyby kursy raz na godzinę kosztem zwiększenia częstotliwości w godzinach szczytu. Dobrym pomysłem byłby również powrót do rozwiązania z czasów L12 czyli kursowania autobusu w soboty do godziny 12-13, ze względu na fakt iż jest to dzień targowy.

Jeżeli chodzi o 717 to sytuacja zmieniła się diametralnie i warto by było przeprowadzić nowe badania. Al. Jerozolimskie się udrożniły i jest to wygodne i szybkie połączenie nie tyle do DW. Zachodniego, co do Łopuszańskiej. Jest to ponadto awaryjne połączenie dla mających ostatnio problemy z kursowaniem SKM i KM.

Co do 716 to może warto się zastanowić czy nie zrezygnować z tej linii i uruchomić autobus wahadłowy z Ogińskiego do Niedźwiadka. Zysk był by podwójny:
- bo miasto nie musiało by płacić ZTM (przy założeniu, że wahadło było by tańsze od linii 716 oczywiście)
- mieszkańcy płacili by mniej za bilety okresowe ZTM, bo wtedy wystarczyłaby 1 strefa.

Wszystkie pomysły słuszne i godne głębokiego rozpatrzenia.
Gdyby nie fatalny stan dróg w Piastowie dołożyłbym jeszcze jeden, a mianowicie puszczenie 717 ulicą E. Orzeszkowej.
Niestety, zarówno szerokość tej ulicy, stan nawierzchni i brak zatok dyskwalifikuje ten pomysł. Do tego jeszcze na początku lat 90 zlikwidowano wyjazd z ulicy H. Sienkiewicza w kierunku Warszawy tłumacząc to zbyt częstymi krzyżówkami, po czym w krótkim okresie dorobiono krzyżówkę do majątku (PGR-u) Reguły. Jednakże została przebita ulica E. Orzeszkowej do ulicy Regulskiej. Jej stan jest wręcz tragiczny, jednakże gdyby znaleźć środki na jej wyprostowanie i wykonanie od nowa, to taki autobus 717 mógłby jechać E. Orzeszkowej do Regulskiej i dopiero tam wjeżdżać na Aleje Jerozolimskie, a co za tym idzie obsługiwać mieszkańców Piastowa a nie zasuwać jak pośpieszny Alejami. Wówczas można by poprowadzić P1 do pętli na Regulskiej i z powrotem do stacji ulicą Dworcową (nie jechałby H. Sienkiewicza i E. Orzeszkowej). Sądzę że mieszkańcy okolic H. Sienkiewicza wybaczyliby tę zmianę, gdyż w jedną stronę zyskaliby połączenie do pętli na Regulskiej i dalej jednym z wielu autobusów, z drugiej strony do dworca zachodniego poprzez węzły Ursus/Michałowice, Nowolazurowa (szkoda że tam nic więcej nie jeździ), oraz Łopuszańska, jak również centra handlowe Skorosze, Makro/Castorama/Leclerc, Reduta/BluCity.
Po północnej stronie też bym puścił linie odrobinę inaczej, bo P1 nie przepuszczałbym przez wiadukt, a uruchomiłbym nowe P2 do pętli na Niedźwiadku, ale tak by zaliczało ulicę Lwowską z przystankiem obok wyjścia z tunelu (problem byłby jedynie w środy, ale to już problem zarządcy targu, który jak dobrze kojarzę, miał usunąć handel z ulicy, a tego nie zrobił). 716 pozostawiłbym bez zmian i pewnie przy dobrej (częstej) obsłudze P2, linia ta sama by niedługo padła, chyba że Ożarów chciałby jej przedłużenia do siebie (planował to zrobić w oparciu o sprzęt ZTM-u).

Problemem końcowego odcinka ul. Orzeszkowej wcale nie są dziury. Problemem jest szerokość tego odcinka oraz ciasne zakręty których autobusy nie pokonają. Do tego w porze nocnej pobocze zastawione jest zazwyczaj tirami, które wjeżdżają od strony ul. Regulskiej i stoją całą noc by kierowcy mogli sie przespać. Te problemy nie są oczywiście nie do pokonania ale to juz teren Michałowic, a oni nie maja w tym żadnego interesu.

Kwesia dojazdu jakiegoś miejskiego autobusu do pętli Regulska była juz kiedys omawiana i wnioski były siać czytelne - byłby z tym problem. Wszystkie drogi dojazdowe do ul. Regulskiej (czyli Orzeszkowej, Kraszewskiego, Prusa, Dworcowa i Witosa) nie za bardzo nadają sie dla autobusów. Lepiej wiec chyba jednak stawiać na dowóz osób do pętli na Keniga, z przystankiem przy PKP Niedźwiadek.

I na koniec jedna uwaga - P1 pomimo swoich wad spełnia ważna funkcje tj łączy ważne miejsca w mieście. Dzięki niemu ktoś np. z Piłsudskiego moze łatwo dostać sie do Tesco czy do UM. Z kolei osoba z południa ma dojazd do MOK czy tez Biedronki. Rozrywanie tego systemu na dwie linie bez żadnego punktu wspólnego byłoby szkodliwe.

Ale jeśli nie ma pomysłów z naszej strony, to nasza "kochana władza" nie zrobi totalnie nic. Tak choć mogą coś od nas podłapać i przypisać sobie.
Co do Witosa, to ta droga wołała o pomstę do nieba przed jesienną naprawą, a obecnie można się na niej jedynie zabić. Nawet pieszy ma tam problemy.
Dworcową z kolei PKS Grodzisk dojeżdżał do pętli na Regulskiej. Teraz od 2 lat mają zakaz, bo jeden z autobusów zostawił zawieszenie.
Prusa nawet fajna, ale z "progami".
O Orzeszkowej napisałeś @PMK.
O Sienkiewicza napisałem sam.
Pięknie to wygląda, Zwłaszcza że po północnej stronie mamy tylko Warszawską i nie jest to zasługa jedynie obecnej władzy, nawet nie poprzedniej, ale i poprzednika p. Brzezińskiego. Ot, takie GETTO, tylko bez muru, ale chyba już czas z tym skończyć, pomimo tak małych nakładów na inwestycje, czas by ktoś napisał jakiś dobry projekt na dofinansowanie, taki który przejdzie, a z tym strasznie trudno przy takich zdolnościach urzędniczych. Czas na projekt na transport międzygminny, nie drogi, a drogi powinny być środkiem koniecznym do osiągnięcia celu.