przez sta » Pn, 28 lis 2011, 10:51
Tłumaczenie religii przez samą religię to uzasadnianie czegoś przez samo siebie. Zamiast z soboru, lepiej wyjść od psychologii religii, bardziej oderwanej od światopoglądu. Na tym gruncie potrzeba religijności człowieka jako gatunku została udowodniona wiele razy. Z :gienek rozmawialiśmy na kiedyś ten temat (wątek do odnalezienia), uparte twierdzenie, że wszyscy ludzie wyznający jakąś religię poddają się manipulacji, świadczy o niedojrzałości religijnej (pojęcie z zakresu psychologii). Wydaje się, że na tym koniec dyskusji w tym temacie.
Jeśli chodzi o ojców Kościoła, też zamiast soboru można odnieść się do nich samych, między innymi do czasów w których żyli. Tak na szybko nie wiem jak reszta cytowanych, ale przytaczane kilka razy słowa Tomasza z Akwinu w większości wystarczy przeczytać bez odrywania ich od kontekstu. Nieco zabawnie to wygląda, kiedy spojrzeć kto podnosi ten argument. Odwoływanie się do poglądów, wyrażonych najczęściej na marginesie innego tematu, w kontekście stosunku współczesnych muzułmanów do kobiet stanowi pewien kontrast… żeby nie ciągnąć tematu.
✁—————
współczesnych muzułmanów – muzułmanów żyjących w czasach nam spółczesnych, w krajach, w których tę religię wyznaje większość mieszkańców.
Ostatnio edytowano Pn, 28 lis 2011, 11:49 przez
sta, łącznie edytowano 1 raz