Szpitale oczywiście mają obowiązek pomagać. Ale czy mają obowiązek pomagać, kiedy świadomie działasz na własną szkodę ?
Alkohol, tytoń, narkotyki - na to są mniej lub bardziej skuteczne leki i terapie. A jak leczyć coś, co nie wiadomo czym jest ? Eksperymenty ? Kto ma tracić na to czas i pieniądze ? A co jak pacjent umrze ? Będzie winny szpital, prowadzący lekarz czy kto ? "Przecież to mój grzeczny synek / córeczka, oni muchy nie skrzywdzą"
Moim zdaniem - drastyczne, ale skuteczne rozwiązanie. Kredyt na 3/5/10 lat i radość rodzica z dodatkowej niespodzianki z pewnością zadziała profilaktycznie po pierwszym razie.Statystyki: Napisane przez Gość — Śr, 29 wrz 2010, 18:21
]]>