]]>
]]>
zgodzę się z tym jednym - życzę też nam mieszkańcom sukcesu - choć nie zgodzę się że będzie on pierwszy w naszym mieście ale to już pewnie inne osoby Panu też wykazywały - zaprzeczenie wszystkiemu co było zrobione przez te ileś lat chyba nie było najlepszą strategią wyborczą
zapału do zmian i zapału do pracy dla wszystkich którzy zostaną wybrani!!!
Statystyki: Napisane przez przynadziei — Pt, 19 lis 2010, 19:25
]]>
Nie opuściłem forum jakby się co niektórym z Was wydawało. Nie traktuję forum koniunkturalnie tylko wyłącznie na czas wyborów. Będę w nim uczestniczył niezależnie od wyników wyborów. Choć grono osób uczestniczących w dyskusjach nie jest w całości reprezentatywne jeżeli chodzi o mieszkańców Piastowa to Wasze uwagi dotyczące miasta, pracy i ograniczeń UM są bardzo interesujące. Nie zawsze jest tak, że ograniczenia finansowe determinują zachowania ludzi i ich działania. Wielokrotnie w moim życiu zawodowym spotkałem się z faktami, że optymizm i konsekwencja w dochodzeniu do celu powoduje u ludzi uwolnienie pokładów dobrej woli i zaangażowania w słuszne sprawy. Przełamywałem tego typu opory nawet u ludzi, którzy początkowo byli wrogo nastawieni do moich pomysłów bo szybko się zorientowali, że to służy im i otoczeniu, które można zmieniać dla wzajemnej satysfakcji. Nie dzielę ludzi pod względem przynależności do organizacji partyjnych czy stowarzyszeń. Dzielę ludzi na tych co wierzą w pozytywne możliwości zmian sprzyjających dochodzeniu ku lepszemu i na tych co nie wierzą w to, ogarniętych pesymizmem a niejednokrotnie blokowanych przez swoich przełożonych.
Ja starałem się zawsze rozwiązywać problemy, a nie traktować je jako pewniki nie podlegające rozwiązaniu. Tak są ludzie, którzy przyzwyczajają się do życia w stagnacji i wszelkie zmiany są dla nich wielką niewiadomą bo nie potrafią sobie wyobrazić, że coś można zrobić inaczej. Tylko, że tacy ludzie nie pchają świata do przodu.
Dla tego też takich ludzi jak PMK jest mi żal, bo choć młody to obarczony wizją ograniczeń nie do przełamania. A może mu tylko to wmówiono przez ludzi, którym tak wygodnie żyć tłumacząc swoje niemożności. Ale to też można zmienić. Potrzebny jest tylko jeden mały sukces. Wszystko zależy od mentalności ludzi, a ludzie w naszym mieście są spragnieni nawet małego sukcesu, odczuwalnego przez lokalną społeczność, bo od razu wszystkich się nie uszczęśliwi.
Życzę wszystkim mieszkańcom naszego miasta tego pierwszego sukcesu - wiary w lepsze i wiary w to, że ten sukces jest w Naszych rękach.
Pozdrawiam,
Marek Kubicki
Statystyki: Napisane przez marekkubicki — Pt, 19 lis 2010, 18:42
]]>
Statystyki: Napisane przez gienek — Pt, 19 lis 2010, 17:58
]]>
]]>
]]>
]]>
]]>
]]>
]]>
]]>
]]>
]]>
]]>